Ukłon dla mniejszości niemieckiej. Cofną kontrowersyjną decyzję

Znany z konserwatywnych poglądów były minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek żywił niechęć do przedstawicieli mniejszości niemieckiej. Jest to najliczniejsza mniejszość narodowa w Polsce, z którą identyfikuje się 132,5 tys. osób - według danych z Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021.

Decyzją Czarnka 1 września 2022 r. weszło w życie rozporządzenie uderzające w mniejszość niemiecką. Zmniejszyło ono wymiar godzin nauki języka niemieckiego prowadzonej w formie dodatkowej dla uczniów należących do tej mniejszości z trzech do jednej godziny tygodniowo. Sprawa dotyczy ok. 55 tys. dzieci w 164 samorządach. Zmiana nie dotknęła innych mniejszości. Decyzja wywołała oburzenie mniejszości niemieckiej w Polsce.

Po jesiennych wyborach parlamentarnych stery polskiej oświaty przejął rząd Donalda Tuska. Nowa ekipa zamierza cofnąć kontrowersyjną decyzję Czarnka dotyczącą mniejszości niemieckiej. Prosili o to sami pokrzywdzeni.

"Obecna sytuacja jest zaprzeczeniem gwarantowanego przez Konstytucję RP prawa o niedyskryminacji. Rozporządzenie to nie akceptuje też rzeczywistych potrzeb mniejszości niemieckiej. Uczniowie stracili warunki konieczne do utrzymania i rozwijania swojej tożsamości kulturowej" - wyjaśnił cytowany przez portal slazag.pl Rafał Bartek, przewodniczący Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce.

Powrót do poprzednich zasad nauczania języka niemieckiego dla mniejszości niemieckiej nastąpi od roku szkolnego 2024/25. Jak czytamy w uzasadnieniu projektu, "od dnia 1 września 2024 r. nastąpi w stosunku do wszystkich uczniów należących do mniejszości narodowej ujednolicenie wymiaru godzin nauczania języka mniejszości narodowej realizowanego w formie dodatkowej nauki tego języka. Wymiar godzin nauczania tego języka w stosunku do wszystkich uczniów należących do mniejszości narodowej będzie wynosił 3 godziny tygodniowo".

Źródło: slazag.pl