Czy "19:30" to propagandowa tuba Tuska? Wykresy mówią same za siebie
W czwartek 21 grudnia premierę miał nowy program informacyjny Telewizji Polskiej "19:30". Politycy Zjednoczonej Prawicy krzyczą, że nowe "Wiadomości" są stronnicze i przychylne rządzącym. Czy naprawdę tak jest? Twórca internetowy Kucolog pokazał dane.
We wtorek 19 grudnia Sejm przyjął uchwałę "w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej". Na jej podstawie minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz odwołał dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A., a także wszystkie Rady Nadzorcze.
Dzień po podjętej przez Bartłomieja Sienkiewicza decyzji odłączono sygnał TVP Info oraz lokalnych oddziałów Telewizji Polskiej. Politycy Zjednoczonej Prawicy zaczęli wtedy okupować budynki mediów publicznych pod pretekstem interwencji poselskich. Nie przeszkodziło to nowemu zarządowi TVP w przygotowaniu programu informacyjnego.
Reprezentacja partii i klubów w "19:30"
Od czwartku 21 grudnia Polacy mogą oglądać nowy program informacyjny Telewizji Polskiej. "19:30" powstała z udziałem nowych dziennikarzy oraz reporterów. Na ten moment prowadzącymi wiadomości są Marek Czyż i Joanna Dunikowska-Paź.
Politycy Zjednoczonej Prawicy od pierwszego wydania "19:30" w mediach społecznościowych pisali, że program informacyjny nie jest obiektywny. Zarzucali dziennikarzom stronniczość i podlizywanie się Donaldowi Tuskowi. Co ciekawe, większość z nich przyznała, że nie oglądała nowych "Wiadomości", więc protestowali przeciwko czemuś, czego nie widzieli.
W czwartek 28 grudnia Kucolog, twórca internetowy i komentator życia politycznego w Polsce, udostępnił wpis na X. Pokazał w nim, jak wygląda reprezentacja partii politycznych i klubów parlamentarnych w nowym programie informacyjnym TVP.
"W Internecie znajduje się dużo manipulacji, kłamstw i innych sugestii osób, którzy mówią, że #i930 to 'telewizja propagandowa Tuska', albo 'Biuletyn PO'. Można kwestionować dobre intencje tych osób, ale w takich sytuacjach liczą się fakty, a nie opinie. Przygotowałem więc wykresy, które pokazują wprost jakim podziałem czasu antenowego mogą cieszyć się poszczególne Kluby Parlamentarne" - napisał Kucolog.
Kucolog o nowym programie informacyjnym "19:30"
Kucolog zauważył, że w najnowszym programie "19:30" reprezentację mają wszystkie partie znajdujące się w Sejmie. Podkreślił, że Polacy pierwszy raz od kilku lat mogli zobaczyć na antenie TVP przedstawiciela Konfederacji. Politycy tej partii nie byli w ogóle pokazywani ani zapraszani do telewizji rządowej. Kucolog przeanalizował każde z dotychczasowych wydań "19:30".
"W dwóch pierwszych wydaniach było podobnie. PIS i KO w miarę po równo, kluby TD wobec siebie również po równo. Ludzie dowiedzieli się po 7 latach o istnieniu Konfederacji, ale reprezentacji Lewicy - brak" - napisał Kucolog.
"23.12.23 to dzień, w którym było dużo wypowiedzi rządu, związane z ogłoszeniami. Widać to też po dość sporym udziale z Trzeciej Drogi, którzy mają Ministerstwa Rolnictwa i Infrastruktury, a było o strajku Przewoźników i Rolników. Dużo komentarzy pochodziło od PiS. Pani Minister Klimatu (PL2050) wypowiadała się o kwestiach związanych z OZE" - czytamy na profilu Kucologa.
Czy "19:30" jest propagandową tubą Donalda Tuska?
Wigilijne wydanie "19:30" odmieniło reprezentację partii. Lewica doczekała się pierwszego występu w nowych "Wiadomościach". Pokazano wypowiedź posła Treli, który komentował prezydenckie weto Andrzeja Dudy.
"W 25.12.23 i 27.12.23 rządziły trzy inne partie. 26.12.23 nie komentuję, bo nie było tam zbytnio polityki a głównie świąteczne, neutralne materiały. 25.12.23 w sumie i tak głównie życzenia, a dnia 27. było o Funduszu Kościelnym (Tusk), o przekazaniu 3mld na Onkologie (Komentowali Lewica, KO i PiS również). Cytowali Błaszczaka, ale drugi poseł, którego chcieli zapytać w Sejmie, uciekł bo gardzi reporterem '19.30'. Natomiast był materiał o 800 plus, w którym przekazano instrukcje dotyczące dołączenia do programu i wypowiedzi np. Kaczyńskiego, któremu przypisano stworzenie tego programu. Wypowiadała się też z rządu Agnieszka Dziemianowicz-Bąk" - informuje Kucolog na X.
Podsumowanie dotychczasowych wydań "19:30"
"Okazuje się w praktyce, że w #i930 reprezentację ma każdy. Pojawiają się zarówno członkowie klubów małych i dużych. Nawet Konfederacja, która była wcześniej niemalże nieobecna w TVP. Można powiedzieć, że podział jest w miarę proporcjonalny do wielkości klubów w Sejmie. Tak naprawdę jedynym wyjątkiem jest to, że KO ma więcej niż PiS. Ale bierze się to głównie z wypowiedzi Tuska z konferencji prasowych, który siłą rzeczy, wszystko zapowiada osobiście" - podsumowuje Kucolog.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości czarno na białym widzą, że w "19:30" dziennikarze pokazują reprezentantów wszystkich partii. Nawet jeśli osoby ze Zjednoczonej Prawicy nie udzielają wywiadów nowym reporterom, ci biorą ich wypowiedzi z mediów społecznościowych bądź innych stacji telewizyjnych.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku