Coraz mniej rodziców decyduje się na ochrzczenie dzieci

Tak źle jeszcze nie było. Kościół kontra młodzi Polacy

Źródło zdjęć: © Canva / Canva
Weronika Paliczka,
29.04.2024 14:15

Kościół katolicki ma poważne problemy. Coraz mniej rodziców decyduje się na ochrzczenie dziecka, częściej też wypisują potomków z lekcji religii. Statystyki Kościoła jasno pokazują, że nadchodzi zmiana w rozumieniu wychowania w wierze.

Religia wpajana jest w Polsce od młodości. Już w przedszkolach dzieci uczestniczą w zajęciach z katechetami, na których kolorują rysunki świętych i słuchają katolickich piosenek. Kolejnym krokiem jest szkoła podstawowa, a w niej huczne przygotowania do sakramentu komunii świętej i bierzmowania.

Do niedawna na rodziców, którzy wypisywali dzieci z lekcji religii, patrzono dziwnie. Szkoły nominalnie miały prowadzić lekcje etyki w zamian za spotkania z katechetami, jednak często w praktyce dzieci wypisane z zajęć spędzały czas na świetlicach szkolnych. Coś jednak uległo zmianie, co widać w statystykach Kościoła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

NAJJJKA: "Ludzie zakładali się o moje dziewictwo"

Coraz więcej dzieci nie chodzi na religię

Jak wynika z Rocznika Statystycznego Kościoła katolickiego w Polsce "Auarium Statisticum Ecclesia in Polonia" Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego SAC za rok 2022, w roku szkolnym 2022/2023 w lekcjach religii w szkołach podstawowych brało udział 80,3 proc. uczniów. W liceach wynik wynosił 60,1 proc., a w technikach - 65,7 proc. W przedszkolach na religię chodziło 83,7 proc. dzieci. W samej diecezji warszawskiej odsetek dzieci chodzących na religię spadł aż o 60 proc.

Coraz więcej szkół organizuje plany lekcji tak, aby zajęcia z katechetami przypadały na pierwszą lub ostatnią godzinę lekcyjną. Dzięki temu wypisane dzieci mogą później przychodzić do szkoły lub wcześniej z niej wychodzić.

Rodzice nie chcą chrzcić dzieci

Rocznik Statystyczny Kościoła katolickiego w Polsce podaje, że w 2022 r. ochrzczono 302,2 tys. osób, co jest wynikiem o 4,2 proc. niższym, niż w 2021 r. Wyborcza poruszyła temat chrztu z kobietą, która prowadzi zeszyt z argumentami przeciwko ochrzczeniu dziecka. Początkowo notes Katarzyny miał być pamiętnikiem z czasów ciąży, jednak zmienił on zastosowanie. Numer 75 na liście kobiety brzmi: "Wy mieliście prawo do życia w zgodzie ze swoimi przekonaniami, my też chcemy mieć prawo dokonywania wyborów w zgodzie w wartościami naszej rodziny".

Kobieta zanotowała także słowa: "Najważniejsze: chce aby jej córka sama podjęła decyzję o swojej duchowości i nie chce kłamać, czyli brać udziału w sakramencie, w który nie wierzy". Mimo zbioru ogromnego zasobu argumentów przeciwko ochrzczeniu dziecka, kobieta w dalszym ciągu obawia się reakcji rodziny, która głęboko wierzy.

Coraz więcej rodziców pozwala swoim dzieciom samemu wybrać drogę, którą będą podążały, łącznie ze ścieżką duchową. Okazuje się bowiem, że zmuszanie do coniedzielnej wizyty w kościele nie zawsze skutkuje wychowaniem przykładnego katolika.

Źródło: "Wyborcza", "Bankier"

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0