Tajemnica martwych gołębi. Atakowała je babcia z piekła rodem?

Gołębie są nierozerwalnie połączone z dużymi miastami. Na rynkach w Krakowie i Poznaniu czy Starym Mieście w Warszawie stale widać stada różnokolorowych, często szarych ptaków. Gołębie mają się w miastach jak w raju - są dokarmiane przez turystów, odżywiają się także resztkami jedzenia czy okruszkami. W miastach są też stosunkowo bezpieczne - ich największym zagrożeniem są ptaki myśliwe, takie jak sokoły i ludzie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Poznańska policja poinformowała o przerażających przestępstwach. 16 maja 2024 r. na Komisariat Policji Poznań Nowe Miasto złożono zawiadomienie o martwych gołębiach w koszach na śmieci. Ciała ptaków nosiły na sobie znamiona przemocy. Agresorem okazała się 80-letnia mieszkanka Poznania, która w dniach od 4 do 16 maja 2024 r. łapała dzikie ptaki, a następnie katowała je m.in. poprzez ucinanie nóg. Następnie ciała gołębi wyrzucała do publicznych koszy na śmieci.

Redakcja Vibez poprosiła sierżanta sztabowego Łukasza Paterskiego, oficera prasowego poznańskiej policji o komentarz. Oficer prasowy potwierdził zatrzymanie i doprowadzenie na komendę 80-letnią mieszkankę Poznania. Kobiecie postawiono zarzut znęcania się nad zwierzętami, jednak obecnie trwa dochodzenie mające na celu wyjaśnienie, co dokładnie stało się z gołębiami oraz ile ptaków straciło życie w związku z agresją kobiety. Nie wiadomo, jakie motywy kierowały 80-letnią morderczynią gołębi.

Zgodnie z art. 35 Ustawy o ochronie zwierząt kobiecie za znęcanie się nad zwierzętami może grozić do trzech lat pozbawienia wolności. O jej dalszym losie zadecyduje sąd. Warto zauważyć, że gołębie, tak jak inne ptaki, są objęte ochroną gatunkową. Oznacza to, że nie wolno ich umyślnie łapać i przetrzymywać, okaleczać i mordować, niszczyć jaj, prowadzić sprzedaży dzikich ptaków oraz transportować zarówno na terenie kraju, jak i poza jego granicami.

Źródło: Komisariat Policji Poznań Nowe Miasto