Stuu zarabia na scamach NFT? Firma skomentowała zarzuty
Pandora Gate sprawiła, że internauci zaczęli się zastanawiać, na czym teraz zarabia Stuu? Odpowiedzi na to trudne pytanie postanowił udzielić Krypto Detektyw.
Stuart Burton niewątpliwie dzięki swojej działalności na YouTube zgromadził fortunę. Wiadomo jednak, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, a Stuu lata temu porzucił dotychczasowe źródło dochodów. I pewnie mało kto zastanawiałby się, jak teraz zarabia nieaktywny, ale wciąż popularny youtuber, gdyby nie skandal z jego udziałem.
Podobne
- Patrycja Mołczanow o Pandora Gate. "Straciłam współprace"
- Boxdel o Pandora Gate. "Czy naprawdę stoję ramię w ramię z Trynkiewiczem?"
- Ostatni film Stuu znika z YouTube. Wiadomo, kto za tym stoi
- Fagata na niebieskiej platformie? Internauci odkryli jej konto
- Afera na YouTube. Kamerzysta moralizuje, Fagata oskarża Wardęgę
Pandora Gate ujawniła nie tylko skandaliczne zachowania youtuberów w stosunku do nieletnich dziewczyn. Okazuje się, że Stuart Burton może mieć za uszami nie tylko utrzymywanie niestosownych relacji z fankami, ale także inne machlojki.
Krypto Detektyw ujawnił projekt Stuu
Krypto Detektyw [@KryptoSherlockk] opublikował na X [Twitterze] nitkę, w której omawia domniemane obecne źródło dochodów Stuu.
"A co jeśli powiedziałbym, że oskarżony w aferze pedolskiej #pandoragate Stuart Burton ma się dobrze i zarabia dalej na NFT scamach? Zapraszam wszystkich do wyników mojego małego śledztwa, w którym pokaże, jak Stuu zebrał ponad 6 mln złotych w projekcie Pixelcase" - napisał Krypto Detektyw.
Użytkownik na początku wątku wskazuje, że Burton "ma już doświadczenia w NFT scamach". Detektyw przywołuje przy tym projekt Fanadise, którego Stuu jest założycielem. Gwoli przypomnienia, to właśnie za jego sprawą Martirenti miała sprzedać wirtualną miłość za 1 mln zł. Influencerka sama po latach przyznała, że nie była do końca szczera z fanami.
"Kiedy więc moje ptaszki zaczęły ćwierkać o tym, że Stuu pracuje nad kolejnym krypto projektem, szybko zacząłem swoje dochodzenie. Wszelkie tropy prowadziły do projektu Pixelcase" - wskazuje Krypto Detektyw.
Próbując zinfiltrować projekt od środka, Krypto Detektyw zgłosił zainteresowanie inwestycją seed, czyli w początkową fazę rozwoju. "Pieniądze okazały się bardzo skutecznym wabikiem, gdyż niewiele później dostałem zaproszenie na tzw. pitch meeting. W czasie rozmowy prowadzonej po ang. dowiedziałem się, że założycielem Pixelcase jest Stuart, który posiada największą agencję influ w Europie środkowej" - wspomina śledczy.
Krypto Detektyw wskazuje również, że "drugim założycielem projektu okazał się Szymon Przybylski. Zgodnie ze wpisem był on promowany swego czasu przez Marka Stillera [kryptowalutowego guru] jako genialny krypto milioner młodego pokolenia. Na spotkaniu dowiedział się również, że Simon i Stuart mieszkali razem w luksusowej willi w Marbelli.
"W czasie rozmowy zostałem zapewniony, że muszę się pospieszyć, gdyż runda seed o wartości 1,5 mln dol. jest już na ukończeniu. Po spotkaniu otrzymałem pitch decka [prezentację] projektu" - relacjonuje Krypto Detektyw.
Do wpisu dołączył obrazek z pixelowymi postaciami [typowymi dla NFT], na których Stuart i Simon zostali wymienieni z imienia.
Użytkownik X podaje dalej w wątku, że "jak można dowiedzieć się z oficjalnego konta projektu, po zebraniu rundy seed już niedługo rusza publiczna sprzedaż kolekcji #PixelHeroes". Według Krypto Detektywa "jest to zatem ostatni moment, aby zapobiec zebraniu pieniędzy od retail inwestorów".
Na koniec Krypto Detektyw zaapelował do całej kryptowalutowej społeczności oraz załączył skriny z prezentacją projektu Pixelcase. "W tym miejscu chciałbym zaapelować ponad podziałami do całej polskiej krypto sceny, aby pomóc w nagłośnieniu sprawy. Jeśli nic nie zrobimy, to Stuu niedługo zrobi kolejny cashgrab NFT" - przestrzega Krypto Detektyw.
Pixelcase odnsiół się do zarzutów
Twórcy projektu Pixelcase odnieśli się do zarzutów Krypto Detektywa w krótkim wpisie na X. Warto zauważyć, że przekazali swoje stanowisko w języku angielskim i polskim. W oświadczeniu Pixelcase podano:
"Uwaga, ważny tweet. Otrzymaliśmy niepokojące sygnały o fałszywej i szkodliwej narracji rozprzestrzenianej wobec naszego projektu. Z naszej strony nie ma przyzwolenia na takie działania i wkrótce się do nich odniesiemy".
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku