Influencerka sprzedała swoją MIŁOŚĆ za prawie MILION złotych jako NFT
Twój dzień mógłby być lepszy. Mogłeś_aś np. sprzedać swoją "miłość" za prawie milion złotych. Marti Renti właśnie to zrobiła…
NFT to kopalnia złota. Cyfrowa sztuka, którą może zlicytować każdy z całego świata, stała się hitem wśród kolekcjonerów i fanów. Dzięki temu jeden z najpopularniejszych memów sprzed kilkunastu lat, czyli Distaster Girl, został sprzedany za prawie 2 miliony złotych. Naturalnie, jako NFT!
Podobne
- Prawie 2 miliony złotych za STAREGO MEMA? Hit sprzedany jako NFT
- Zrobił buty z papierków po lodach Ekipy. Fani Friza oszaleli na ich punkcie
- Chcesz być influencerem? Oblicz kalkulatorem, kiedy nim zostaniesz
- Pamiętacie, jak Charlie gryzie palec? Kultowe wideo wkrótce zniknie
- SZOK: Netflix robi serial z TIKTOKERAMI
Dzisiaj przyszedł czas na inne ujęcie. A raczej kolejną gwiazdę, która zarobiła krocie na cyfrowej własności. Marta Rentel, znana szerzej jako Marti Renti sprzedała… coś od siebie:
Miłość
Wirtualne uczucie Marty zostało zlicytowane jako NFT, czyli cyfrowy certyfikat (coś jakby mieć oryginał Mona Lisy) z pomocą platformy Fanadise, za krocie. Dokładniej, to:
Prawie milion złotych za… no właśnie, co? Na stronie, gdzie przebiegała aukcja, można odnaleźć taki opis:
Czyli ktoś kupił randkę z Marti Renti oraz token jej Miłości. Co sama influencerka ma do powiedzenia o sprzedaży? Właśnie! I dlaczego sprzedała Cyfrową Miłość?
Kto kupił NFT z Cyfrową Miłością Marti Renti?
Tego jeszcze nie wiadomo. Marti ma obsesję na punkcie Amerykańskiego influencera, 23-latka o imieniu Brent Rivera. Chłopak ma dziewczynę oraz niesamowicie popularny kanał na YouTube z 16,2 mln subskrybentów. Sami zobaczcie, jak zachowywała się podczas opowiadania o jej crushu:
Że Brent ma dziewczynę? To nie przeszkadza Marcie, aby wysłać, jak ona to stwierdza, "list miłosny":
Nawet w poście o sprzedaży, Marta napisała, iż "Brent jeśli to Ty to dziękuje". Plotki ze środowiska influencerskiego mówią też o tym, że Brent jest nowym właścicielem.
Podsumujmy
Marti Renti sprzedała swoją Cyfrową Miłość jako NFT oraz kolację ze sobą, oraz liczy, że aukcję wygrał Brent Rivera, Amerykański influencer, który ma już dziewczynę. OKEJ.
Ale coś mi nie pasuje tutaj
W tym momencie, nadal (!) nie znamy osoby, która zakupiła jej NFT. Równie dobrze mógł być to zabieg reklamowy, aby podpromować Fanadise. Marti Renti reklamowała wcześniej m.in. Zaśnik, który był oszustwem oraz aplikację do śledzenia znajomych.
Internetowy Kac wypunktowali także inny problem. Marta przekazała po sprzedaży swojej Miłości, że cały milion zainwestowała w kryptowaluty. Co ani nie jest mądre (zasada o niewkładaniu wszystkich jaj do jednego koszyka), ani nie brzmi za bardzo… wiarygodnie? Wam pozostawię ocenę, czy Marta mówi prawdę. Czekam z niecierpliwością na ujawnienie tajemniczego kupca!
MARTIRENTI OSZUKUJE Z NFT?! JAŚ KAPELA W MMA VIP!
Popularne
- To oni pozwali Sylwestra Wardęgę. Lista jest bardzo długa
- W 12 godziny spała z 1000 facetów. Onlyfansiara twierdzi, że pobiła rekord
- Dubajska czekolada trafiła do Żabki. Limitowana i ekstremalnie droga
- AI Iga Świątek wali szoty w reklamie pubu Mentzena. Będą pozwy?
- "Fazolandia" sprzedana. Koniec marzenia słynnego youtubera
- Jelly Frucik spał z Wojtkiem Golą? Żaden 20-stronnicowy dokument tego nie wymaże
- Dawid Podsiadło z AliExpress. Hubert jak Maciej Musiał - też posprząta mieszkanie
- Merch Drwala 2025 nadchodzi. Trzy daty, które lepiej zapamiętaj
- 19 stycznia krytyczną datą dla TikToka. MrBeast zabrał głos