"Zdradź z nami partnera". Kontrowersyjna aplikacja randkowa
Natasza Janczewska, Polka mieszkająca w Holandii, nagrała film na TikToka. Poinformowała w nim o aplikacji, której użytkownicy powinni być w związku, aby się na niej zarejestrować. Jej celem jest znalezienie osoby, z którą zdradzi się partnera.
Przyszło nam żyć w bardzo dziwnych czasach. Z jednej strony obserwujemy rozwijającą się technologię, która daje ludziom wiele możliwości. Praca zdalna z różnych miejsc świata staje się powoli normalnością, sztuczna inteligencja w medycynie nikogo nie zaskakuje, a nowoczesne aplikacje randkowe ma na telefonie prawie każdy singiel. Okazuje się jednak, że serwisy do znalezienia partnera poszły o krok dalej. W Holandii istnieje apka stworzona do zdradzania.
Podobne
- Lizzo sporo schudła. Musi odpierać zarzuty o stosowanie Ozempicu
- Gwiazda "Euforii" zszokowała. Pochwaliła się metamorfozą
- Bolesne wyznanie internauty. "Zdradziła mnie przez Vinted"
- Wojtek Gola wrzucił na luz. Zachęca do licytacji Malucha
- Marianna Schreiber pozuje z Etiopczykami. "Jestem przeciwna nielegalnej migracji"
Natasza Janczewska to Polka mieszkająca w Holandii działająca na TikToku. W jednym z udostępnionych filmów opowiedziała obserwatorom, czym jest aplikacja Second Love. Okazuje się, że jest ona skierowana do osób, które są w oficjalnych związkach, a chcą lub planują zdradzić partnera. Co więcej, jej twórcy są tak dumni z pomysłu, że reklamują się na ogromnych bilbordach na ulicach holenderskich miast.
Iza Zabielska: Byłam kiedyś z Influencerką
Aplikacja do zdrad podbija Holandię
- Holendrzy mają aplikację do zdrady. [...] Ta aplikacja nazywa się Second Love. Mnie to nawet nie zszokowała ta aplikacja. Mnie zszokowało to, że oni mają bilbordy i takie plakaty na przystankach autobusowych promujących tę aplikację. [...] Wyobraźcie sobie, że idziecie sobie tutaj na plażę, idziecie na przystanek autobusowy, a tam jest taki duży plakat, który promuje aplikacje do zdrady. No, czasami powalają mnie na kolana - powiedziała w filmie na TikToku Natasza Janczewska mieszkająca w Holandii.
Aplikacja Second Love ma swoją oficjalną stronę internetową, na której można się zarejestrować. Warunkiem jest oczywiście posiadanie partnera, a także bycie w oficjalnej oraz stałej relacji. Gdy sprawdzimy, co twórcy mają nam do powiedzenia o tym, jak to wszystko działa, naszym oczom ukazuje się jedno proste zdanie.
"Druga miłość. Serwis randkowy dla mężczyzn i kobiet (w związku), którzy szukają ekscytującego romansu lub przygody" - czytamy na oficjalnej stronie.
Twórcy aplikacji zapewniają, że wszyscy użytkownicy są sprawdzeni, a kontaktowanie się z nimi jest bezpieczne. W opisie tego, jak to wszystko działa, można również znaleźć informacje o tym, że "oszukiwanie z 'Second Love' jest bardzo proste". Wydaje się to być absurdalne i niedorzeczne, jednak jak najbardziej działające. Apelujemy, aby nie zdradzać ani nie oszukiwać swoich partnerów. Jeżeli czujemy, że relacja się nie układa, po prostu ją zakończmy.
Popularne
- Amsterdam zaprasza na rave na autostradzie. 9 godzin mocnego techno
- Łzy i drżący głos. PashaBiceps stracił czworonożnego przyjaciela
- Podejrzany o zabójstwo tiktokerki wrócił na miejsce zbrodni. Zostawił przerażający list
- Maskotki Minecraft do kupienia w Biedronce. Ile kosztują?
- Lalka Anabelle wyruszyła w upiorne tour. Warrenowie ostrzegali, żeby jej nie ruszać
- "Kocham cię". Justin Bieber w ogniu krytyki po słowach do 17-latki
- Mata przewiózł Marylę Rodowicz Mustangiem. Teledysk to totalny viral
- ChatGPT zamiast lekarza? Ekspert o nowym trendzie wśród Polaków [WYWIAD]
- "Bambiszonki" dropnęły do sklepów. Ile kosztują chrupki bambi?