Oblali farbą warszawską Syrenkę

Oblali farbą warszawską Syrenkę. "To jest mój sprzeciw"

Źródło zdjęć: © Ostatnie Pokolenie / Instagram
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,08.03.2024 12:15

Pomnik warszawskiej Syrenki znalazł się na celowniku aktywistów klimatycznych z grupy Ostatnie Pokolenie. Działacze na przestrzeni minionych tygodni zasłynęli kilkoma głośnymi akcjami.

Ostatnie Pokolenie to grupa aktywistów klimatycznych. 8 marca przeprowadzili protest, w ramach którego oblali pomarańczową farbą pomnik warszawskiej Syrenki. Monument przedstawia symboliczną dla stolicy postać z uniesionym mieczem i tarczą. Podczas wojny został uszkodzony, w latach 60. przeszedł gruntowny remont.

W akcji uczestniczyły dwie kobiety ubrane w pomarańczowe kamizelki odblaskowe. Wspięły się na cokół, oblały Syrenkę farbą, wywiesiły transparent z napisem "Ostatnie Pokolenie", po czym wygłosiły manifest. Po kilkunastu minutach zostały zatrzymane przez policję.

trwa ładowanie posta...

Aktywistki oblały pomnik Syrenki w Warszawie

- Dziś jest dzień kobiet! Nasze ciężko wywalczone prawa wciąż są łamane. A będzie tylko gorzej. Kryzys klimatyczny to wojny. Wojny to przemoc i gwałty. Nie możemy do tego dopuścić! Będąc tutaj świętuję dzień kobiet! To jest mój sprzeciw - wykrzyczała Julia Pruszyńska, uczestniczka protestu.

Aktywistka dodała: - Jesteśmy ostatnim pokoleniem, które może zatrzymać kryzys klimatyczny. Kryzys, który zniszczy wszystko co udało się osiągnąć innym ruchom społecznym. W obliczu którego nie ma równości i feminizmu. Oblewając dziś syrenkę, bijemy na alarm. Wybrałyśmy w ten dzień właśnie syrenkę, bo potrzebujemy, aby wszystkie kobiety - matki, nauczycielki, pielęgniarki, siostry - dołączyły się do walki o życie

Aktywistki oblały farbą pomnik Syrenki
Aktywistki oblały farbą pomnik Syrenki (Ostatnie Pokolenie , Materiały prasowe)

Ostatnie Pokolenie w natarciu

Oblanie farbą pomnika Syrenki nie jest jedyną głośną akcją Ostatniego Pokolenia. Aktywistki zakłóciły koncert w Filharmonii Narodowej. Weszły na scenę obok dyrygenta i wykrzyczały żądania.

- To jest alarm. Nasz świat płonie. Jesteśmy ostatnim pokoleniem, które może powstrzymać katastrofę klimatyczną. Żądamy radykalnych inwestycji w transport publiczny - krzyczały aktywistki.

Później napisały list do premiera Donalda Tuska i czterech innych ważnych instytucji państwowych. Działaczki postawiły rządzącym ultimatum. Chcą czterokrotnego zwiększenia inwestycji w transport publiczny oraz wprowadzenia biletu miesięcznego na transport regionalny w całym kraju za 50 złotych. Jeśli Tusk nie przyjmie postulatów przed wyborami samorządowymi, w połowie kwietnia Ostatnie Pokolenie przystąpi do większych zakłóceń. Aktywistki są gotowe poświęcić wolność dla sprawy.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 1
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 11
  • emoji smutek - liczba głosów: 1
  • emoji złość - liczba głosów: 12
  • emoji kupka - liczba głosów: 26
verdedallacoda,zgłoś
Podobno prezydent m.st Warszawa czyli Trzaskowski finansuje tą organizację😀😀😀😀
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się
Jaki kryzys,zgłoś
Kto im płaci, producenci pomp ciepła czy elektrycznych samochodów....
Odpowiedz
1Zgadzam się0Nie zgadzam się
Idiotyzm,zgłoś
nie boli... Dla przypomnienia, w latach 70-tych XX wieku wszystkowiedzący naukowcy zapowiadali... globalne ochłodzenie...
Odpowiedz
1Zgadzam się0Nie zgadzam się
Zobacz komentarze: 17