Sekstortion to już plaga. Straszne zjawisko dotyczy też dzieci
Brytyjska policja bije na alarm. Nigeryjskie gangi internetowe określające się mianem Yahoo Boys podstępem uzyskują intymne zdjęcia i nagrania, którymi następnie szantażują młodych mężczyzn. Niektóre z ofiar nie wytrzymują ataków i popełniają samobójstwa.
Internet oraz media społecznościowe są błogosławieństwem i przekleństwem XXI wieku. Z jednej strony mamy dostęp do całej wiedzy świata za pomocą jednego kliknięcia, z drugiej natomiast wszechobecne fake newsy i hejt doprowadzają do problemów psychicznych. Szantaże, handel intymnymi zdjęciami czy podszywanie się są na porządku dziennym, choć policja robi wszystko, aby przeciwdziałać przestępstwom internetowym. Sztuczna inteligencja dodatkowo ułatwia działania tym, którzy planują wzbogacić się na cudzym nieszczęściu.
Podobne
- Snajper miał zamachowca na celowniku? Szafarowicz szerzy teorie spiskowe
- ASKfm kończy działalność. Po ponad dekadzie funkcjonowania
- Skomentował wpis Najwyższego Przywódcy Iranu. Straszne, co go czeka
- Andrew Tate ma powody do świętowania? Milioner odzyskał swoje "dzieci"
- Władze w trosce o dzieci. Nowe prawo uderza w media społecznościowe
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
HEJT W INTERNECIE: VIBEZ x SEXEDPL
Nigeryjskie gangi Yahoo Boys szantażują młodych Brytyjczyków
Krajowa Rada Szefów Policji Wielkiej Brytanii bije na alarm. Zdaniem funkcjonariuszy giganci technologiczni robią za mało, żeby uchronić ludzi przed oszustwami internetowymi. Szczególną uwagę poświęcają nigeryjskim gangom internetowym określającym się mianem Yahoo Boys. Afrykańczycy podają się za kobiety, aby uwieść mężczyzn i uzyskać od nich intymne zdjęcia i filmy. Materiały te są następnie wykorzystywane do szantażów. Ofiary są zmuszane do wpłacania haraczu. W przeciwnym razie ich filmy i zdjęcia mają być udostępniane rodzinie, znajomym oraz pracodawcom.
Część ofiar wpłaca pieniądze, co cieszy Yahoo Boys, którzy w internecie chwalą się willami, samochodami i drogimi przedmiotami kupionymi za haracz. Niektórzy nie wytrzymują gróźb i decydują się na zakończenie sprawy w najbardziej brutalny sposób: przez samobójstwo.
Funkcjonariusze policji ostrzegają przed Yahoo Boys
Rani Govender, menedżerka ds. polityki bezpieczeństwa online w NSPCC, w wywiadzie dla The Times powiedziała: - Niezbędne jest, aby Ofcom wykorzystał swoje uprawnienia do zmuszenia firm do identyfikowania podejrzanych zachowań i profili, które są skierowane do dzieci, aby nie było żadnego usprawiedliwienia dla braku ochrony przed sekstortionem lub jakąkolwiek inną formą nadużycia.
Brandon Guffey, członek Izby Reprezentantów Karoliny Południowej, który stracił swojego 17-letniego syna Gavina w wyniku sekstortionu w 2022 r., powiedział, że ruch Meta, który zablokował konta oszustów, był "krokiem, ale małym".
Alex Goldenberg, dyrektor ds. wywiadu w NCRI, twierdzi natomiast, że największy problem związany z sekstortion związany jest z TikTokiem. Mężczyzna apeluje do władz aplikacji o bardziej radykalne kroki, które mają zakończyć proceder. Goldenberg powiedział w rozmowie z "The Times": - (TikTok - przyp. red.) to medium, w którym Yahoo Boys dzielą się najlepszymi praktykami. Gloryfikują swoje działania. Świętują bogactwo, które wygenerowali jako produkt uboczny atakowania ofiar, które nazywają "klientami".
Rzecznik TikToka w odpowiedzi na zarzuty powiedział: "TikTok jest zaprojektowany tak, aby był niegościnny dla osób zamierzających wyrządzić krzywdę nastolatkom i nie tolerujemy żadnych treści ani zachowań promujących szantaż seksualny".
Źródło: "Daily Mail"
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół