Robi zdjęcia z ukrycia. Publikuje je w internecie: "chorzy ludzie"

Nie raz i nie dwa poruszaliśmy temat upubliczniania wizerunku osób prywatnych. Robienie zdjęć z ukrycia, wrzucanie ich na profile społecznościowe i obśmiewanie ludzi na fotografiach - samo to jest wystarczająco dużym problemem, a to przecież kropla w morzu.

W Japonii walczą z tym zjawiskiem poprzez dodanie do smartfonów dźwiękowego efekt. Sygnał odzywa się za każdym razem, gdy ktoś zrobi zdjęcie, a funkcji nie da się wyłączyć. W Kraju Kwitnącej Wiśni zjawisko jest dodatkowo powiązane z przemocą seksualną i "dokumentowaniem" cudzych miejsc intymnych bez pozwolenia.

Dziennikarz Michał Specjalski już raz wrzucił do internetu zdjęcie zrobione z ukrycia. Wówczas jego ofiarą padła konduktorka PKP. Specjalski tak się rozemocjonował jej tatuażami, że aż spłakał się nad nimi na Twitterze. Mógłby podać sobie rękę z ks. Michałem Woźnickim.

Już wtedy spotkał się z ogromną krytyką.Wszystko jednak wskazuje, że na błędach się nie nauczył, ponieważ wkrótce zrobił dokładnie to samo. Tym razem na fotografii udostępnionej przez dorosłego mężczyznę znajdują się niepełnoletnie dziewczynki.

Komentarz "Dziewczynki, co z wami jest? Po co wam to?" niewątpliwie pije do tego, że nastolatki na zdjęciu trzymają się za ręce. Wpis jest mocno niepokojący i nie na miejscu z kilku powodów.

Po pierwsze, oczywiste - nikt nie powinien udostępniać niczyich zdjęć bez jego wiedzy i zgody. Szczególnie, że osoby na zdjęciu prawdopodobnie są niepełnoletnie - ciekawe, czy spodobałoby się to ich rodzicom...

Po drugie - protekcjonalny ton wobec czyjejś domniemanej seksualności absolutnie nie powinien mieć miejsca.

Po trzecie - dziewczynki na zdjęciu trzymają się za ręce. Równie dobrze mogą być koleżankami czy siostrami. Alarmujące jest to, że dorosły mężczyzna, który widzi nastolatki idące za rękę, sprowadza to do jednego, roztrząsa i zajmuje to jego głowę na tyle, że musi bo się udusi - podzielić się swoimi niezdrowymi przemyśleniami w internecie.

W wątku pojawiają się też okropne komentarze na temat społeczności LGBTQ+, w tym propozycje wprowadzenia "propagowania homoseksualizmu i transseksualizmu (poprawnie: transpłciowości - przyp. red.) (...) do kodeksu karnego jako przestępstwo".

Tweet Specjalskiego został wyświetlony prawie 300 tys. razy i zebrał 619 komentarzy w kontrze do zaledwie 69 polubień. Większość osób stanowczo potępia zachowanie dziennikarza.