Prawnik odwiedza kebab Filipa Chajzera. "Kolejki się skończyły"

Prawnik odwiedza kebab Filipa Chajzera. "Kolejki się skończyły"

Źródło zdjęć: © TikTok
Oliwia Ruta,
01.06.2024 21:00

W internecie zawrzało po ostatniej aferze z udziałem Filipa Chajzera. Jego fundacja miała nie przekazać zebranych pieniędzy na leczenie chorego chłopca. Zła sława ponownie wróciła do prezentera. Prawo Marcina postanowił sprawdzić, czy sytuacja odbiła się na jego kebabowym biznesie. Prawnik zawiódł się na fast foodzie?

Filip Chajzer to polski prezenter telewizyjny i radiowy. Można było go zobaczyć w programach takich jak "Dzień Dobry TVN", "Mali Giganci" czy "Jak to się stało?". Niestety mężczyzna nie cieszy się zbyt dobrą opinią publiczną. Wielokrotnie był zamieszany w różne skandale.

Filip Chajzer znów narozrabiał?

Filip Chajzer prowadzi fundację, która zajmuje się pomocą chorym dzieciom. Kilka dni temu w internecie wybuchła ogromna afera. Mama jednego z podopiecznych organizacji poskarżyła się, że pieniądze zebrane na operacje jej syna nie trafiły do rodziny. Portal Goniec.pl relacjonuje: "Fundacja Filipa Chajzera nie przekazała matce ciężko chorego chłopca aż 350 tys. zł z przeprowadzonej przez siebie zbiórki. Sprawę bada prokuratura. Zrozpaczonej kobiecie zaoferowano także płatną 'promocję' zbiórki. Cena? 50 tysięcy".

trwa ładowanie posta...

Prawo Marcina testuje kebaba prezentera

Marcin Kruszewski, działający pod pseudonimem "Prawo Marcina", to tiktokowy prawnik. Mężczyzna często wypowiada się na temat internetowych dram pod kątem prawnym. W filmikach tłumaczy, co grozi za dany czyn. Influencer postanowił sprawdzić, jak trzyma się do niedawna viralowy kebab Filipa Chajzera. Był ciekawy, czy afera związana z jego fundacją miała wpływ na rozwój biznesu.

trwa ładowanie posta...

Prawnik przyznaje, że "kolejki (do budki z kebabem - przyp. red.) się skończyły". Na nagraniu wyraźnie widać, że zaledwie dwie osoby czekały na złożenie zamówienia. Mężczyzna zdradza, że kebab nie przypadł mu do gustu: "kebab był poprawny, ale niczym się nie wyróżniał". Pochwalił jedynie ciekawy wybór sosów. Narzeka także na cenę oraz zbyt małą ilość mięsa. Za dwa fast foody zapłacił aż 69 zł.

Źródło: Goniec.pl, TikTok: Prawo Marcina

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 2
  • emoji ogień - liczba głosów: 1
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 27
  • emoji smutek - liczba głosów: 4
  • emoji złość - liczba głosów: 14
  • emoji kupka - liczba głosów: 66
chomikos,zgłoś
Jeżeli prawnik ocenia dziś kebaby to może Makłowicz powinien udzielać porad prawnych...
Odpowiedz
21Zgadzam się1Nie zgadzam się
Roman,zgłoś
Wyszukaj w necie afera kebabowa w Polsce
Odpowiedz
6Zgadzam się0Nie zgadzam się
Nie jest to mój idol, ale nikt z nas nie zna całej sprawy z fundacją a tylko wyrywkowo to co piszą, nieraz później okazuje się to wydmuszką a przeprosić nie będzie komu, poczekajcie aż się to wyjaśni i potem komentujcie
Odpowiedz
19Zgadzam się4Nie zgadzam się
Zobacz komentarze: 13