Powiedziała o swojej aborcji w Sejmie. "Kobiety przełamują tabu"
Podczas sejmowej komisji omawiającej projekty zmian w prawie aborcyjnym Agata Adamczuk opowiedziała, że przerwała własną ciążę. W mediach społecznościowych wylała się na nią fala hejtu zwolenników zakazu przerywania ciąży.
9 lipca w Sejmie odbyło się posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży. Omawiano na nim trzy projekty ustaw dotyczące przerywania ciąży. Dwa złożone przez Lewicę i KO chcą zniesienia zakazu zaostrzonego przez PiS w 2020 r., legalizując aborcję do 12 tygodnia ciąży. Projekt Trzeciej Drogi to powrót do zakazu z trzema wyjątkami z 1993 r.
Podobne
- "To projekty o ludobójstwie". Kaja Godek zamieszana w awanturę w Sejmie
- "Lobbing środowisk przestępczych". Kaja Godek po raz kolejny o aborcji
- Historyczny moment. Prawo do aborcji zapisane w konstytucji
- Mateusz Morawiecki jest zwolennikiem aborcji? Były premier zaskoczył internautów
- Pierwszy krok do legalnej aborcji? Aktywistki informują o czytaniu w Sejmie
Powiedziała o swojej aborcji w Sejmie
Media społecznościowe obiegł krótki fragment nagrania z posiedzenia Komisji, na którym Agata Adamczuk wypowiedziała się w imieniu swoim oraz Fundacji Dziewuchy Dziewuchom. Powiedziała otwarcie, że pięć lat temu sama przerwała ciąże i była to najlepsza decyzja w jej życiu. Dodała, że od tego czasu pomaga w aborcjach innym kobietom.
Wypowiedź Adamczuk została udostępniona w mediach społecznościowych przez przeciwników praw kobiet, a na nią samą wylała się fala hejtu i agresji. Popularna na portalu X komentatorka Cywilizacja Życia skomentowała: "Uwielbiam patrzeć, jak zwolennikom zakazu aborcji pęka żyłka, gdy kobiety przełamują tabu i mówią o swojej aborcji. Zmowa milczenia w tym temacie pozwala im bowiem snuć przeróżne bzdurne opowieści: o tym jak aborcja wygląda, co czują kobiety, jakie kobiety ja robią".
Na komisji wypowiadała się również Natalia Broniarczyk z Aborcyjnego Dream Teamu (ADT). To organizacja, które zapewnia Polkom dostęp do opieki medycznej zgodnej z europejskimi standardami. ADT pomaga zorganizować tabletki służące do aborcji farmakologicznej lub wyjazdy za granicę dla osób, które muszą to zrobić w późniejszym terminie i obawiają się utraty życia w polskim szpitalu. Pod relacją ADT jedna z komentatorek napisała: "Nie wyobrażam sobie frustracji powtarzania w kółko logicznych i spójnych argumentów tłumaczących dlaczego aborcja to element opieki zdrowotnej. Ale gada się jak do ściany. Fundamentalistów logika niestety nie przekonuje".
Rzeczywiście, osoby, które domagają się legalizacji aborcji używają w swoich wypowiedziach statystyk, wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia i bezpośrednich doświadczeń z licznymi osobami przerywającymi ciąże. Przeciwnicy używają mętnych i nacechowanych ideologicznie sformułowań typu "życie poczęte". Najbardziej jaskrawym przykładem było wystąpienie antyaborcjonistki Kai Godek, która snuła mroczne wizje "wstrzykiwania trutek do serca" czy "miażdżenia główek", podczas gdy znakomita większość aborcji odbywa się farmakologicznie, na wczesnym etapie ciąży.
Godek: "Aborcja nie jest o kobietach"
Znamienne jest, że Kaja Godek otwarcie mówi, że występuje przeciwko kobietom. Swoją wypowiedź zaczęła słowami: "Aborcja nie jest o kobietach, jest o dzieciach". Powiedziała, również, że nie zgadza się, że przerwanie ciąży jest najlepszym rozwiązaniem dla osób, które doświadczyły przemocy seksualnej. Jej osobistą opinię na ten temat skontrowała przedstawicielka Fundacji Feminoteka, która bezpośrednio pomaga kobietom w takiej sytuacji. Podkreśliła jak niszcząca dla psychiki zgwałconych kobiet może być konieczność walki z systemem o prawo do przerwania ciąży.
Ten wątek całej dyskusji podkreśliła też Adamczuk, mówiąc że rozmowa nie jest o abstrakcyjnych wartościach moralnych, tylko o dostępie Polek do opieki zdrowotnej na takim samym poziomie, jak w innych krajach Europy. Według danych ADT liczba aborcji w Polsce nie różni się od europejskiej średniej. Różnicą jest tylko fakt, że inne Europejki nie są narażane na dodatkowy stres organizowania opieki aborcyjnej poza systemem.
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół