Polski rząd rusza na wojnę. Zagrożone są chińskie sklepy internetowe
Wysyłki z Shein i Temu zasypują polskie magazyny. Ubrania za grosze, akcesoria domowe, bielizna, kosmetyki a nawet elektronika są zamawiane przez Polaków z Chin regularnie. Jedni tłumaczą się kuszącymi cenami, inni łatwością dostępu. W walkę z chińskimi gigantami wyrusza polski rząd.
Zakupy internetowe nigdy nie były tak rozwinięte, jak obecnie. Szeroki asortyment internetowych sklepów często różni się nawet od produktów dostępnych w stacjonarnych oddziałach tego samego sprzedawcy. Często niższe ceny, promocje, kupony, cashback, tania lub darmowa wysyłka - to wszystko zachęca do robienia zakupów w internecie. Nic więc dziwnego, że swoją szansę na biznes zauważyli chińscy handlarze, którzy przed dobą internetu zaopatrywali budki z pamiątkami czy chińskie centra handlowe. Obecnie w sieci roi się do sklepów oferujących przedmioty produkowane w Chinach.
Podobne
- UOKiK w akcji. Chińskie sklepy internetowe mają problemy?
- Xiaomi zatrudnia roboty? Koncern otworzył pierwszą fabrykę bez ludzi
- Streamerka sprzedażowa podbija sieć. Zarobiła 18 mln dol. w tydzień
- Nowożeńcy z nagrodą za ślub? Tak, ale pod pewnym warunkiem
- Świąteczna kolekcja Taylor Swift. Ceny mogą zszokować
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Influencerzy którzy przekroczyli granicę. Kolega Ignacy: Ja bym tego nie nagrał
Polski rząd wyrusza na walkę z Shein i Temu
Fani internetowych zakupów doskonale znają Shein i Temu. Ta druga strona mocno przypomina Aliexpress, które zawładnęło Polską kilka lat temu. Obecnie większą popularnością cieszą się dwa serwisy, których działalność niepokoi polski rząd. Shein znane jest głównie ze sprzedaży ubrań oraz kosmetyków, jednak obecnie można tam także kupić akcesoria dla zwierząt czy dodatki do wnętrz. Temu przypomina typowy chiński market - można na nim znaleźć absolutnie wszystko.
Chińskie sklepy internetowe kojarzą się z niskimi cenami, jednak za wysokością kwoty idzie jakość zakupionych przedmiotów. Poliestrowe ubrania czy rozpadające się akcesoria w dalszym ciągu stanowią normę dla klientów, którzy decydują się na zamawianie z Chin. Dodatkowym problemem jest długi czas wysyłki i często słaby kontakt ze sprzedawcami.
Resort finansów przygląda się Temu
Podczas ostatniej konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański został zapytany o to, czy Polska pójdzie w ślady Francji i opodatkuje przedmioty zamawiane na tanich platformach takich jak Shein czy Temu. W odpowiedzi polityk stwierdził: - Rząd walczy z nieuczciwą konkurencją. Między innymi w tym celu przyjęliśmy rozwiązania dotyczące raportowania przez platformy handlowe w internecie. Jeżeli chodzi o chińskie platformy internetowe, to oczywiście przyglądamy się rozwiązaniu wprowadzanemu we Francji.
Domański podkreślił: - Rozmawiałem z panem premierem w tym temacie jeszcze w poprzednim tygodniu. I Ministerstwo Finansów przygotuje plan działania dotyczący ograniczenia potencjalnej nieuczciwej konkurencji ze strony zagranicznych platform handlu w internecie.
Czy to oznacza, że Shein, Temu oraz inne chińskie sklepy internetowe będą miały problemy ze sprzedażą w Polsce? Wiele na to wskazuje, jednak obecnie brak jest szczegółów dotyczących tego, jak ma wyglądać walka z nieuczciwą konkurencją.
Źródło: "Wyborcza"
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku