"Polityka starszych dziadów". Aktywistka rozczarowana Tuskiem
Donald Tusk ogłosił, że Roman Giertych znajdzie się na listach wyborczych Koalicji Obywatelskiej do Sejmu. Decyzja wywołała lawinę komentarzy. Lidera KO wypunktowała Dominika Lasota, aktywistka z inicjatywy Wschód.
Donald Tusk podczas niedzielnej wizyty w Sopocie ogłosił start Romana Giertycha do Sejmu z ostatniego miejsca na liście KO w okręgu świętokrzyskim. W tym samym regionie z list PiS ma wystartować Jarosław Kaczyński.
Podobne
Słowa Tuska potwierdził sam Giertych: "Wystartuję przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu z list Koalicji Obywatelskiej w świętokrzyskim. Jarku, do zobaczenia w czasie kampanii. Mamy wiele do omówienia…" - napisał na platformie X.
Roman Giertych na liście KO do Sejmu
Decyzja Tuska wywołała lawinę krytycznych komentarzy pod adresem polityka. Wszystko z powodu przeszłości Giertycha. Na przełomie lat 80. i 90. był prezesem Młodzieży Wszechpolskiej, w latach 2006-07 prezesem Ligi Polskich Rodzin, a w latach 2006-07 wicepremierem i ministrem edukacji narodowej w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego.
Giertych zasłynął konserwatywnymi i dyskryminującymi poglądami. Przykładowo kpił ze związku Roberta Biedronia i Krzysztofa Śmiszka, zachwalał surowe prawo aborcyjne w Teksasie czy bagatelizował sprawę mobbingu w redakcji "Newsweeka".
Decyzja Tuska stoi w sprzeczności z jego własną obietnicą, którą złożył podczas Campusu Polska w 2022 r. Zapowiedział wtedy, że nie wyśle do parlamentu nikogo, kto nie popiera aborcji do 12. tygodnia ciąży.
"Obrzydliwe". Dominika Lasota ostro do Tuska
Wśród krytycznych komentarzy pod adresem Tuska mocno wybrzmiewa głos Dominiki Lasoty, młodej aktywistki z inicjatywy Wschód. Działaczka zwróciła się bezpośrednio do lidera KO na platformie X. Nie szczędziła gorzkich słów.
"Donald Tusk, obrzydliwe. Do śmieci obietnice o prawach kobiet. Do śmieci te wasze narracje o 'demokracji, Europie, lepszej Polsce'. Na koniec, do ohydnej walki politycznej jest Pan w stanie nawet z ojcem faszyzmu w Polsce iść pod rękę. Absurd" - napisała aktywistka.
"Czysty absurd". Giertych na liście KO
Poprosiliśmy aktywistkę, aby rozwinęła opinię dotyczącą kontrowersyjnej decyzji lidera KO. Lasota nie kryje rozczarowania wyborem Tuska.
"Dla mnie decyzja o wpuszczeniu Giertycha na listy to jest czysty absurd. Na co dzień robimy razem z inicjatywą Wschód co możemy, żeby przekonywać młode osoby, szczególnie kobiety, do pójścia do głosowania w tych wyborach. Przekonujemy je, że opozycja może dać nam szansę na zmianę, że warto jeszcze uwierzyć, że może być inaczej, ale teraz jak mam tym osobom z czystym sumieniem patrzeć w oczy i je do tych wyborów przekonywać?" - zastanawia się działaczka w komentarzu dla Vibez.
Umieszczenie Giertycha na liście KO odbiło się głośnym echem w środowisku aktywistycznym.
"Moi przyjaciele, inne aktywistki, a nawet ciocie są totalnie zszokowane. Tusk mówi o tej decyzji, że to zagranie na nosie Kaczyńskiemu, ale dla mnie to nic innego jak brudna polityka starszych dziadów, którzy najbardziej są zajęci samymi sobą, a nie zmienianiem tego kraju na lepsze" - wyjaśnia Lasota.
"Wybrano dziadocen"
Działaczka nazywa Giertycha "ojcem faszyzmu i jednym z czołowych przeciwników praw człowieka w Polsce". Zarzuca Tuskowi naiwność, że ten wierzy, iż kontrowersyjny kandydat do Sejmu zrobi więcej dobrego niż złego dla PO. Lasota zwraca uwagę, że wielu progresywnych wyborców może się zniechęcić do głosowania na partię, która wystawia Giertycha do parlamentu.
"Wolałabym, żeby Tusk pochwalił się, jak to kobiety albo młode osoby tworzą mocną listę KO w Kielcach. Że to one są prawdziwą zmianą i to one są w stanie pokazać siłę Kaczyńskiemu w tamtym regionie. Ale niestety, póki co obrano najwygodniejszy kierunek, czyli dziadocen" - stwierdza aktywistka.
Hejt za krytykę Donalda Tuska
Pod wpisem aktywistki na platformie X można przeczytać wiele komentarzy, których autorzy bezkrytycznie stają w obronie Tuska oraz personalnie atakują Lasotę.
"To już nie pierwszy raz, kiedy Silni Razem zrzucają na mnie hejt po krytycznych wypowiedziach wobec Donalda Tuska" - wyjaśnia aktywistka w komentarzu dla Vibez.
Dodaje, że: "Tak, jak bronię się przed atakami ze strony hejterów z PiS, tak teraz też staram się tym hejtem nie przejmować, ale jest to przykre. Ludzie, którzy twierdzą, że 'bronią demokracji', powinni reprezentować te demokratyczne wartości w praktyce. Lepiej byłoby ten czas przeznaczyć na apelowanie do Tuska o zmianę i rezygnację z Giertycha - by tym sposobem przyciągnąć jeszcze więcej wyborców - zamiast atakować młode osoby, aktywistki, za ich protesty".
Na koniec Lasota zapewnia, że aktywiści nie poddają się i będą nieustępliwi wobec polityków.
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół