Jaszczur uderzył dziennikarza. "Polityka to nie konferencja freakfightowa"

Wojciech Olszański, znany w sieci jako patostreamer Jaszczur, zaatakował fizycznie dziennikarza portalu Goniec.pl Daniela Arciszewskiego. Przyczyną agresji ze strony Olszańskiego było pytanie reportera dotyczące ewentualnych powiązań z rosyjskimi agentami. Jaszczur, który jest znanym nacjonalistą, nie zareagował na to pytanie w sposób pokojowy, lecz uderzył pracownika mediów pięścią.

Olszański jest postacią skrajnie kontrowersyjną, która często wywołuje skandaliczne sytuacje. We wtorek Olszański wywiesił transparenty z hasłem "To nie nasza wojna". Daniel Arciszewski, dziennikarz portalu Goniec.pl, zarzucił Olszańskiemu, że jego działania wpisują się w propagandę Kremla.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jaszczur, wyraźnie zdenerwowany, zareagował na te zarzuty. - Co ty pie***lisz, człowieku? Ja rozsiewam propagandę? - pytał Olszański. - Bo mówię, że nie ma Ursusa, że jesteśmy biedni, że nic nie produkujemy? To jest k***a rosyjska propaganda? - dopytywał. W pewnym momencie Jaszczur rzucił do Arciszewskiego: - Filmuj to ch**u!

Sytuacja zaostrzyła się, gdy dziennikarz zapytał Olszańskiego, czy kiedykolwiek miał jakiekolwiek relacje z rosyjskimi agentami. To pytanie wywołało gwałtowną reakcję ze strony patostreamera. - Chcesz wp***dol za to pytanie? - krzyknął Olszański, po czym uderzył dziennikarza pięścią.

Całe zajście transmitował na streamie Gangamurun. Po tym incydencie dziennikarz zdecydował się zgłosić sprawę do warszawskiej policji, informując o naruszeniu swojej nietykalności osobistej przez Olszańskiego. Skontaktowaliśmy się z Arciszewskim, który podzielił się z nami komentarzem:

Warto dodać, że Wojciech Olszański nie jest postacią nieznaną organom ścigania. W przeszłości wielokrotnie wchodził w konflikt z prawem w związku ze swoimi kontrowersyjnymi wystąpieniami. Był skazywany m.in. za znieważenie funkcjonariusza publicznego.

W lipcu przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy rozpocznie się proces przeciwko Olszańskiemu oraz innym członkom Kamractwa, w którym oskarżeni są m.in. o propagowanie faszyzmu i nawoływanie do nienawiści. Oskarżycielem w tym przypadku jest Rafał Gaweł, założyciel Centrum Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.