Zwrot akcji w "Stranger Things"? Netflix nagrał ich reakcje

5. sezon "Stranger Things" bije rekordy już od premiery. Pierwsza część sezonu zebrała 59,6 mln wyświetleń w ciągu zaledwie pięciu dni, co czyni ją najbardziej udanym anglojęzycznym debiutem na Netfliksie, pokonując jednocześnie "Wednesday".

Akcja nowej serii toczy się jesienią 1987 r., kiedy Hawkins wciąż odczuwa skutki otwarcia przejścia między wymiarami. Bohaterowie walczą o ocalenie swojego miasta przed Vecną. Twórcy przyznają, że przy realizacji finałowych odcinków czerpali inspiracje z "Gwiezdnych Wojen" i "Harry'ego Pottera".

Jeszcze nie opadły emocje po dotychczas wyemitowanych, czterech odcinkach finałowego sezonu "Stranger Things". Netflix wypuścił materiał, dzięki któremu wrócimy wspomnieniami do największego twistu fabularnego z odcinka czwartego. Jeśli jakimś cudem jeszcze nie oglądaliście tego epizodu, wróćcie do tego tekstu, kiedy nadrobicie serial.

W ostatnich chwilach 4. odcinka Demogorgony urządzają rzeź w bazie wojskowej. Żadna broń nie jest w stanie ich zatrzymać. Uwięzieni w bazie Will z resztą przyjaciół próbują uciec od masakry, ale są zbyt słabi. Z Drugiej Strony przybywa na dodatek Vecna. Kiedy wydaje się, że wszystko już jest stracone, nagle wszystkie Demogorgony zastygają w powietrzu, po czym zostają unicestwione. Okazuje się, że Will kontrouje je za pomocą telekinezy.

Na koniec odcinka Will podnosi wzrok i ociera krew kapiącą z nosa. To oczywiście nawiązanie do efektu uboczne mocy Nastki, która też ma moc telekinezy. Całą tę sekwencję aktorzy poznali po raz pierwszy, gdy spotkali się na odczytaniu scenariusza. Obsadzie towarzyszyła kamera i nagrała ich reakcje, gdy dowiedzieli się o nowej mocy Willa. Cała obsada nagrodziła twórców scenariusza oklaskami za wprowadzenie tak ciekawego pomysłu.

Druga część finałowego sezonu "Stranger Things" pojawi się 26 grudnia, a wielki finał zostanie udostępniony 1 stycznia. To ostatnia okazja, by fani ponownie w pełni zanurzyli się w świat Hawkins i zakończyli tę niezwykłą przygodę.