Policjanci zatrzymali poszukiwanego oszusta. Wpadł przez przeoczenie
Metody oszustów stale zaskakują. Choć zmienia się sposób działania, cel pozostaje ten sam - zdobyć jak najwięcej pieniędzy, zanim sprawą zainteresuje się policja. Polski przywódca gangu oszustów wpadł, ponieważ zignorował ograniczenia prędkości.
Metoda na dziadka, wnuczka, córkę, księdza, bank czy policjantów - oszuści stale wymyślają nowe przykrywki, które pozwalają im na okradanie niczego nieświadomych ludzi. Ofiarami oszustów najczęściej padają starsze osoby, które nie zdają sobie sprawy z zagrożeń czyhających na nie w internecie. Poczciwa babcia od razu wybierze pieniądze z banku, gdy dowie się, że jej kochany wnuczek miał wypadek samochodowy. Czasem dopiero po przekazaniu pieniędzy nachodzi myśl, aby skontaktować się z bliskim w celu potwierdzenia informacji. Wówczas najczęściej na reakcję jest już za późno, ponieważ oszuści rozpływają się w powietrzu. Czasem jednak przestępców dosięga ręka sprawiedliwości.
Podobne
- Naiwność kosztowała ją 120 tys. zł? "Każdy telefon musicie sprawdzać"
- Andrew Tate aresztowany po raz kolejny. Czy kogoś to jeszcze dziwi?
- Usiadła na dziecku, a to zmarło. Kobiecie postawiono zarzuty
- Poddała się leczeniu przez telefon. Straciła wiele pieniędzy
- Uczył w szkole bez kwalifikacji. Wpadł przez brak wiedzy
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michu M4K: Zaczynam batalie sądową. "Utopiłem miliony, grożono mi"
Warszawscy policjanci zatrzymali poszukiwanego oszusta
17 września 2024 r. Komenda Stołeczna Policji w Warszawie poinformowała o zatrzymaniu mężczyzny poszukiwanego Europejskim Nakazem Aresztowania. 56-latek wpadł kilka dni przed publikacją oficjalnej noty prasowej. Mężczyzna został zatrzymany, ponieważ załamał przepisy dotyczące prędkości. Po sprawdzeniu dokumentów okazało się, że za Polakiem wystawiono czerwoną notę Interpolu za regularne popełnianie oszustw metodą "na wnuczka". Zatrzymany jest poszukiwany przez Prokuraturę w Gratz za zgodą sądu w Hamburgu. Mężczyzna został skazany na 12,5 roku więzienia. Szacuje się, że w trakcie swojej działalności przestępczej, która trwała od 2013 r. do 2015 r. poszukiwany wyłudził ponad 300 tys. euro.
Jak wynika z informacji prokuratury, 56-letni mężczyzna miał działać ze wspólnikami. Ich działania polegały na dzwonieniu do osób starszych i wyłudzaniu sporych kwot pieniędzy. Warszawscy policjanci przekazali przestępcę w ręce warszawskiego Sądu Okręgowego, który zdecydował się na aresztowanie mężczyzny na siedem dni, aby dać czas Interpolowi na przesłanie niezbędnych dokumentów. Z nieoficjalnych informacji wynika, że zatrzymany to Arkadiusz Ł., ps. "Hoss", znany w Polsce i Europie jako "król mafii wnuczkowej". Hoss miał być autorem metody oszustw na wnuczka.
Źródło: Komenda Stołeczna Policji, "Onet"
W temacie oszustwo
- Fundacja Filipa Chajzera oszukała kolejne dziecko? Zniknęło 400 tys. zł
- Ksiądz z Polski ukradł miliony i wydał je na operacje plastyczne. Odessał sobie tłuszcz
- 18-latka zamówiła kosmetyki za 2 tys. zł. Chciała oszukać kuriera i wpadła
- Naiwność kosztowała ją 120 tys. zł? "Każdy telefon musicie sprawdzać"
Popularne
- Janusz Kowalski wyrzucony z TVP Info. "To draństwo!"
- "Sorry za te powodzie". Nadia Długosz pod falą krytyki
- Polska walczy z powodziami. Barbara Nowak jedynie z Donaldem Tuskiem
- Hobby horsing wchodzi na nowy poziom. Sportowcy spotkali się na zawodach
- Król horroru broni Taylor Swift. Padły mocne słowa
- "Chodziłem do klasy z seryjnym zabójcą". Wyznanie Mroza mrozi krew w żyłach
- Ostatnie Pokolenie na wałach przeciwpowodziowych. Apel do rządu
- Coraz mniej Polaków chce nosić koloratki? Biskup jest rozczarowany
- Pizza z wątróbką Magdy Gessler za 70 zł. Książulo spróbował