Pokłosie Pandora Gate. Do sądu wpłynął pierwszy akt oskarżenia
Pandora Gate wraca do nas jak bumerang. Pierwszy akt oskarżenia trafił do sądu. O dziwo, nie dotyczy on głównego podejrzanego w sprawie Stuarta B.
Pandora Gate wybuchła jesienią 2023 r. i poruszyła zarówno cały internet, jak i tradycyjne media. Przypomnijmy, że sprawa dotyczyła influencera Stuarta B., niegdyś szanowanego youtubera z ogromnymi zasięgami. Światło dzienne ujrzały fakty, jakoby Stuu miał utrzymywać nieprzyzwoite relacje z niepełnoletnimi fankami.
Podobne
- Kolejna część Pandora Gate? Konopskyy prowadzi śledztwo
- Ile obserwujących stracili zamieszani w Pandora Gate? Dane są niepokojące
- Oświadczenie Natsu o Pandora Gate. "Nie jestem w stanie normalnie funkcjonować"
- Boxdel o Pandora Gate. "Czy naprawdę stoję ramię w ramię z Trynkiewiczem?"
- Filip Zabielski o Pandora Gate. "Byłoby mi wstyd na miejscu tych dziewczyn"
Najwięcej o kontaktach Stuu z małoletnimi fankami dowiedzieliśmy się z filmu Sylwestra Wardęgi. We wtorek 3 października 2023 r. udostępnił film na YouTube pt. "MROCZNA TAJEMNICA STUU I YOUTUBERÓW: PANDORA GATE". Pokazał w nim zrzuty ekranów wiadomości, jakie Stuart B. wysyłał do nieletnich dziewczyn, w których proponował spotkania, wyznawał im miłość czy pisał, że cały świat jest przeciwko nim. Wardęga w swoim materiale nawiązał również do Marcina Dubiela, wieloletniego przyjaciela Stuu. Powiedział, że ten musiał wiedzieć o wszystkim i latami ukrywał informacje, o których powinna wiedzieć policja. Teraz może ponieść tego konsekwencje.
Pandora Gate wraca jak bumerang
Materiał Sylwestra Wardęgi odbił się szerokim echem w mediach społecznościowych. Na ustach komentatorów było nie tylko nieprzyzwoite zachowanie Stuarta B. Internauci skupili uwagę również na Marcinie Dubielu. Wardęga pokazał zrzuty ekranów oraz filmy dotyczące relacji Stuu z nieletnimi dziewczynami. Na jednym z ujawnionych nagrań Dubiel nawiązuje do wieku dziewczyn, z którymi mieli się spotykać influencerzy. "Ja i moja 14-stka" - usłyszeliśmy w filmie Sylwestra Wardęgi.
Po premierze filmu Wardęgi internet zadziałał standardowo. Ludzie masowo wchodzili na profile Dubiela w mediach społecznościowych. Pisali, aby odszedł z internetu, a także oskarżali go o wieloletnie chronienie pedo*ila. Zarzucili mu hipokryzję, ponieważ gdy była przyjaciółka Stuu, Justyna Sukanek, próbowała nagłośnić sprawę dotyczącą Stuarta B. oraz jego podejrzanych zachowań w stosunku do nieletnich dziewczyn, Dubiel nazwał ją nienormalną. Powiedział również, że ta latami kochała się w Stuarcie, więc próbuje się na nim zemścić, gdy ten ją odrzucił.
MROCZNA TAJEMNICA STUU I YOUTUBERÓW: PANDORA GATE (Boxdel, Dubiel, Fagata)
Marcin Dubiel opublikował w mediach społecznościowych wideo. Powiedział w nim, że nigdy nie wiedział o żadnych nieprzyzwoitych kontaktach Stuarta z nieletnimi dziewczynami. Wprost odciął się od byłego przyjaciela, zaznaczając, że nie chce mieć nic wspólnego z tym tematem. Dodatkowo oskarżył Sylwestra Wardęgę o mówienie nieprawdy, oczernianie jego dobrego imienia oraz wyrywanie wypowiedzi z kontekstu. Zapowiedział, że pracuje z prawnikami, a panowie spotkają się w sądzie. Jak obiecywał, tak zrobił.
Pandora Gate i pierwszy akt oskarżenia w sądzie
W piątek 9 lutego Jakub Wątor z redakcji "Goniec" w materiale na platformie YouTube poinformował, że pierwszy akt oskarżenia związany z Pandora Gate trafił do sądu. Większość osób pomyślała zapewne, że chodzi o głównego podejrzanego Stuarta B. Nic bardziej mylnego. Przygotowane przez prawników dokumenty dotyczą osoby, która nagłośniła całą sprawę, czyli Sylwestra Wardęgi. Marcin Dubiel dotrzymał danego słowa, że panowie spotkają się w sądzie.
TYLKO U NAS! WARDĘGA OSKARŻONY! NOWE FAKTY w sprawie Pandora Gate
- Do sądu wpłynął trzynastostronicowy akt oskarżenia przeciwko Wardędze z art. 212 Kk., czyli pomówienie. [...] Nie ulega wątpliwości, że te paragrafy pasują do tej sprawy. Wardęga użył środków masowego przekazu, czyli internetu i tym, jak w filmie pokazał Dubiela naraził Dubiela na utratę zaufania, na zszarganie wizerunku. Pytanie tylko, czy Wardęga miał rację? Czy Dubiel wiedział, czy nie wiedział? - powiedział w materiale Jakub Wątor.
Wątor zaznacza również, że w sprawach dotyczących pomówienia pierwszym krokiem jest tzw. postępowanie pojednawcze. Odbywa się ono jeszcze przed oficjalnym spotkaniem powoda i pozwanego na sali sądowej. Chodzi w nim o to, aby przeciwne strony próbowały się ze sobą dogadać, zanim rozpocznie się trwająca zapewne wiele lat batalia w organach wymiaru sprawiedliwości. Z filmu Jakuba Wątora dowiadujemy się, że postępowanie pojednawcze między Dubielem a Wardęgą miało miejsce w piątek 2 lutego, jednak strony nie doszły do porozumienia.
Wątor informuje, że pierwsza sprawa między Dubielem a Wardęgą będzie miała miejsce w kwietniu w Sądzie Okręgowym w Mławie.
Popularne
- "Oi oi oi baka". Kontrowersyjny trend już w szkołach w Polsce
- Wege knajpa w Gdańsku serwuje "stek" z drukarki 3D. W menu mają też inne "mięsa"
- Budda oburzony zachowaniem dziecka. "To przegięcie pały"
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- Upadek Człowieka Lodu? Wim Hof latami skrywał tajemnicę
- Beyoncé i Jay-Z tracą obserwatorów. Ludzie wierzą w teorie spiskowe
- Bracia Menendez wyjdą na wolność? Córka Erika przerywa milczenie
- Oddany fandom Julii Żugaj. Na czym polega fenomen dziewczyny?
- Jelly Frucik mocno o "Dzień Dobry TVN". "Wyszedłem na patolę"