Papież znów użył homofobicznego słowa? Czy może "mówi jak drag queen"?
Pojawiły się kolejne doniesienia o użyciu przez Papieża Franciszka obraźliwego określenia w stosunku do gejów. Tym razem opisując "atmosferę w Watykanie". Komentatorzy z Włoch nadali nowy kontekst tym wypowiedziom.
12 czerwca media donoszą, że Papież Franciszek kolejny raz, w prywatnej rozmowie z biskupami, użył homofobicznego słowa. Głowa Kościoła rzymskokatolickiego. W oświadczeniu Watykanu po incydencie 20 maja przekazano, że papież nie chciał nikogo urazić i przeprasza tych, którzy zostali "zranieni przez użycie tego słowa".
Podobne
- Papież Franciszek użył p* word? "Niezły" sojusznik społeczności LGBT
- Drag queen wygrała w sądzie. Bigotka musi słono zapłacić
- Duolingo posłuszne Rosji. Policzek dla osób LGBTQ+
- Watykan surowo o masonerii. Katoliku, miej się na baczności
- Papież Franciszek powiedział, kto jest głupi. Wiele osób może się obrazić
Papież Franciszek ponownie użył określenia "frociaggine"
Według agencji informacyjnej ANSA papież miał powtórzyć obraźliwego określenia 11 czerwca podczas spotkania z rzymskimi księżmi, stwierdzając, że w Watykanie panuje atmosfera "frociaggine" i lepiej, aby młodzi mężczyźni o skłonnościach homoseksualnych nie byli dopuszczani do nauki w seminariach.
Doniesienia medialne pełne są świętego [sic!] oburzenia i opisują słowo "frociaggine" jako "niezwykle obraźliwe i wulgarne". Jest tłumaczone na angielski jako "fagg***y", na polski jako "ped***two". Niektórzy komentatorzy podkreślają, że pierwszym językiem Franciszka jest hiszpański, a nie włoski, a papież popełniał w przeszłości gafy językowe, mówiąc w języku innym, niż jego język ojczysty.
Papież Franciszek "mówi jak drag queen"?
Tymczasem w mediach społecznościowych pojawiło się wiele komentarzy od osób z Włoch, które nakreślają inny obraz sytuacji. Wiralową popularność zyskała stwierdzenie na portalu X: "Proszę, proszę, musicie wiedzieć, że praktycznie żaden heteroseksualny Włoch nie mówi 'frociaggine', to bardzo 'gejowskie' słowo. Jak to ujął znajomy z Sardynii, to nie to, że jest homofobem, jest zaskakujące, ale to, że mówi jak gej z wyścigu drag queens". W odpowiedzi inna osoba zauważyła: "Interesujące, bo czy on nie jest Latynosem? Zastanawiam się, czy nauczył się włoskiego, rozmawiając z kardynałami, więc używa słów, których oni często używają".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
KACPER MUDOR MOOD: Spełniam się jako DRAG QUEEN
Nie do końca zrozumiałe jest oburzenie, że głowa otwarcie homofobicznej instytucji, jaką jest Kościół rzymskokatolicki, nie jest autentycznym sojusznikiem gejów. Wykluczenie osób należących do mniejszości LGBTQ+, przynajmniej oficjalne, nie jest niczym nowym ani zaskakującym w tym kontekście.
Papież Franciszek ma świadomość, że homofobia antagonizuje obecnie nie tylko same osoby LGBTQ+, ale też tych, którzy uważają ją za niezrozumiałą i szkodliwą społecznie. Głowa Kościoła mówi o akceptacji dla osób queer już od pierwszego miesiąca pontyfikatu w 2013 r., kiedy to powiedział dziennikarzom, że jeśli "ktoś jest gejem, szuka Pana i ma dobrą wolę, kim jestem, by osądzać?". Jednak taka oficjalna postawa Franciszka nie zmienia nastawienia Kościoła jako instytucji w tej kwestii.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku