Drag queen wygrała w sądzie. Bigotka musi słono zapłacić

Ława przysięgłych przyznała ponad 1,1 mln. dol. ( ponad 4 mln. zł.) występującemu w Idaho w Stanach Zjednoczonych drag performerowi Ericowi Poseyowi. Oskarżył on skrajnie prawicową blogerkę o zniesławienie. Kobieta fałszywie twierdziła, że obnażył się przed tłumem, w tym dziećmi, podczas imprezy Pride w czerwcu 2022 r.

Ława przysięgłych Sądu Okręgowego Hrabstwa Kootenai jednogłośnie uznała, że Summer Bushnell zniesławiła Erica Poseya, gdy opublikowała spreparowane wideo z jego występu z rozmytym miejscem, które, jak twierdziła, zakrywało jego "w pełni odsłonięte genitalia". W rzeczywistości nieedytowane wideo nie pokazywało nieprzyzwoitej ekspozycji, a prokuratura odmówiła wniesienia oskarżenia przeciwko Poseyowi, który wstępuje jako Mona Lisa Millions.

Manipulacja była szyta grubymi nićmi, nawet na sfabrykowanym wideo widać, że performerka ma pod tęczowym body założone czarne szorty, które wykluczają pokazanie komukolwiek "więcej niż trzeba". Nie przeszkodziło to przerobionemu filmikowi obiec cały świat, jako "dowód deprawacji dzieci" przez środowisko drag queens i ogólnie osoby nieheteronormatywne. Warto zastanowić się dlaczego dowody na poparcie tej absurdalnej tezy trzeba fabrykować. Czyżby nie istniały w rzeczywistości?

Nagranie Mony Lisy Millions dotarło również na polską stronę internetu i tutaj również było używane do wzbudzania niechęci do mniejszości LGBT+. Popularny na portalu X profil Ministerstwo Prawdy opublikował je z dramatycznym i obłudnym opisem: "Drag queen pokazuje dzieciom genitalia. Rodzice doskonale wiedzą, co się dzieje na takich występach i sami gwałcą ich niewinność".

Ława przysięgłych przyznała Poseyowi 926 tys. dolarów odszkodowania za zniesławienie. Ponieważ udowodnił, że Summer Bushnell wiedziała, że jej zarzuty były fałszywe, gdy je wygłaszała, ława przysięgłych zasądziła 250 tys. dolarów dodatkowego odszkodowania karnego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Adwokat kobiety, powiedział przysięgłym, że oskarżenia rzucane przez jego klientkę były "bliskie granicy", ale nie zniesławiające. Utrzymywał, że Bushnell "szczerze wierzyła", że Posey się obnażył. Ona sama składając zeznania przyznała, że nigdy nie widziała "w pełni odsłoniętych genitaliów", które opisywała innym. Po usłyszeniu wyroku Eric Posey zalał się łzami i objął swoich prawników i przyjaciół.