Papierowe słomki są niebezpieczne? Poznaliśmy nowe dane
Słomki wykonane z papieru bądź bambusa często są przedstawiane jako zdrowa, alternatywa dla ludzi i środowiska. Okazuje się, że może być zupełnie odwrotnie. Naukowcy z Uniwersytetu w Antwerpii poinformowali, że papierowe słomki nie są całkowicie bezpieczne.
Katastrofy klimatyczne dzieją się na naszych oczach. Niekontrolowane pożary w Grecji czy Australii, powodzie w Niemczech i Austrii oraz temperatury pobijające wszelkie rekordy to tylko wycinek katastrof. Biorąc pod uwagę alarmy naukowców i aktywistów, wiele osób decyduje się na bardziej ekologiczny tryb życia. Jedną z opcji ograniczenia zanieczyszczeń jest korzystanie z papierowych słomek zamiast tych zrobionych z plastiku.
Podobne
- Nietypowy protest aktywistów. Padają na ziemię jak nieżywi
- Kolejny kraj zakazuje jednorazówek. Są zagrożeniem dla zdrowia
- Greta Thunberg skazana. "Spełniam moralny obowiązek"
- Skurczy się lista dziedzictwa kulturowego UNESCO? Skutki kryzysu klimatycznego
- "Przebite opony dla przyszłości". Akcja działaczy klimatycznych
Niestety, okazuje się, że używanie bambusowych lub papierowych słomek nie jest do końca bezpieczne. Belgijscy naukowcy z Uniwersytetu w Antwerpii udostępnili zaskakujące dane. Wynika z nich, że niektóre słomki uchodzące za ekologiczne zawierają potencjalnie toksyczne chemikalia.
Papierowe słomki mogą stanowić zagrożenie dla ludzi i środowiska
Specjaliści z belgijskiego Uniwersytetu w Antwerpii w raporcie opublikowanym w poniedziałek 8 stycznia zszokowali wiele osób. Poinformowali, że niektóre roślinne i przyjazne dla środowiska alternatywy dla tworzyw sztucznych mogą przyczyniać się do zanieczyszczenia środowiska przez PFAS. Są to tworzywa stanowiące grupę ponad 4 tys. syntetycznych substancji chemicznych. Używane są w szerokiej gamie produktów ze względu na ich właściwości hydrofobowe oraz tłuszczowe. Znaleźć je można np. w patelniach z powłoką nieprzywierającą czy opakowaniach do jedzenia na wynos.
Naukowcy przebadali 39 różnych marek słomek. Sprawdzili zarówno te wykonane z plastiku, jak i bambusa, papieru, szkła lub stali nierdzewnej. Odkryli, że substancje chemiczne niebezpieczne dla zdrowia oraz środowiska znajdują się w prawie wszystkich z nich. Wyjątkiem była stal nierdzewna.
Najczęściej występującą w słomkach groźną substancją był kwas perfluorooktanowy. Warto podkreślić, że produkcja tego tworzywa jest zakazane w Unii Europejskiej od 2020 r. Taką decyzję podjęto ze względów bezpieczeństwa. Mimo wszystko kwas wciąż można znaleźć w starych lub pochodzących z recyklingu produktach konsumenckich.
Czy mamy się czego obawiać?
Jak informuje portal ekologia.pl, ludzie mogą być bezpośrednio narażeni na działanie PFAS ze słomek, które przedostają się do naszych napojów. Oczywiście, aby odczuć skutki niebezpiecznych substancji, do organizmu musiałoby się ich dostać naprawdę sporo. Jest to mało prawdopodobne, jednak zawsze możliwe.
- Niewielkie ilości PFAS choć same w sobie nie są szkodliwe, mogą zwiększyć obciążenie chemiczne już obecne w organizmie - powiedział w rozmowie z mediami Thimo Groffen, naukowiec z Uniwersytetu w Antwerpii, zajmujący się ochroną środowiska.
Specjaliści podkreślają, że nawet jeśli słomki zostaną poddane recyklingowi, niebezpieczne substancje wciąż mogą przeniknąć do nowego produktu. Dodatkowo alarmują, że nawet gdy słomki trafią na śmietnik lub zostaną spalone, zawarte w nich chemikalia po cichu rozniosą się na wietrze lub w glebie. To stanowi z kolei poważne zagrożenie dla zwierząt i środowiska.
Thimo Groffen sugeruje, aby korzystać ze słomek wykonanych ze stali nierdzewnej lub po prostu na zawsze z nich zrezygnować. Wtedy będziemy mieli pewność, że do naszych organizmów nie dostaną się żadne niebezpieczne toksyny.
Źródło: ekologia.pl
Popularne
- "POLSKA GUROM" - Przemek Kucyk zgłasza się na Eurowizję. To jego topka polskiej (pop)kultury
- Nudna reklama Friza i Wersow. Recenzja "Friz & Wersow. Miłość w czasach online"
- Nikita i Cameraboy rozstali się? Mocny statement krąży w sieci
- Wejdą nowe smaki Wojanków? Internet huczy od pogłosek
- Bagi na liście Forbes 30 under 30. Znalazł się tam szybciej od Friza
- Taylor Swift wydała POPrawny album. Dlaczego nie wrócę do "The Life of a Showgirl"? [RECENZJA]
- Antyki, czyli kuchnia babci na TikToku. Wywiad z ikonicznym twórcą
- Taylor Swift zdissowała Charli XCX. Nazwała ją warczącą chihuahuą
- Dawid Podsiadło zagra sekretny koncert dla wybrańców. Trzeba było zbierać tipy...