Ozempic lekiem na bezrobocie? Premier ma radykalny plan

Otyłość jest chorobą XXI wieku - mówią o tym lekarze, dietetycy, trenerzy sportów, fizjoterapeuci. Ignorowany od lat problem coraz częściej wywołuje dyskusje w międzynarodowych mediach. Politycy i eksperci zachodzą w głowę nad tym, jak wpłynąć na wagę ludzi, a co za tym idzie - ich zdrowie. Na nowatorski, choć nieco kontrowersyjny pomysł, wpadł minister zdrowia Wielkiej Brytanii Wes Streeting.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Minister zdrowia Wielkiej Brytanii w artykule opublikowanym na "The Telegraph" napisał, że poszerzające się obwody w pasie stanowią obciążenie dla National Health Service (Narodowej Służby Zdrowia). Polityk stwierdził wprost: "Nasze poszerzające się obwody w pasie również stanowią znaczne obciążenie dla naszej służby zdrowia, kosztując NHS 11 mld funtów rocznie - nawet więcej niż palenie (papierosów - przyp. red.). I hamują naszą gospodarkę. Choroby spowodowane otyłością powodują, że ludzie biorą średnio cztery dodatkowe dni chorobowe w roku, a wiele innych osób całkowicie wypada z rynku pracy".

"Reformy, które wprowadzi ten rząd, otworzą NHS na ściślejszą współpracę z naukami o życiu, aby rozwijać nowe, bardziej skuteczne terapie i ustawić pacjentów NHS na czele kolejki. Długoterminowe korzyści płynące z tych leków mogą być ogromne w naszym podejściu do walki z otyłością. Dla wielu osób te zastrzyki na odchudzanie będą zmieniające życie, pomogą im wrócić do pracy i zmniejszą obciążenie naszej NHS" - tłumaczył Streeting.

W związku z tym Wes Streeting zaproponował, aby bezrobotne osoby cierpiące na otyłość mogły za darmo otrzymywać leki nowej generacji wspomagające chudnięcie takie jak semaglutyd czy tirzepatyd, czyli znane wszystkim Ozempic lub Mounjaro. Rozwiązanie to ma wpłynąć na wagę Brytyjczyków, a co za tym idzie - ich powrót do pracy i mniejszą liczbę składanych zwolnień lekarskich.

We wtorek 15 października 2024 r. propozycję Wesa Streetinga skomentował premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer. Podczas wystąpienia w "BBC" polityk powiedział: - Uważam, że te leki (odchudzające - przyp. red.) mogą być bardzo ważne dla naszej gospodarki i zdrowia. Ten lek będzie bardzo pomocny dla osób, które chcą schudnąć, potrzebują schudnąć, co jest bardzo ważne dla gospodarki, aby ludzie mogli wrócić do pracy. Bardzo ważne dla NHS, ponieważ, jak wielokrotnie powtarzałem, tak, potrzebujemy więcej pieniędzy dla naszej NHS, ale musimy myśleć inaczej. Musimy zmniejszyć presję na NHS. To pomoże we wszystkich tych obszarach.

Sprawą darmowego dostarczania leków wspomagających odchudzanie dla osób bezrobotnych zainteresowała się dr Dolly van Tulleken, specjalistka ds. polityki otyłości i badaczka wizytująca w jednostce epidemiologii MRC na Uniwersytecie Cambridge. W programie programie BBC Radio 4 "Today" naukowczyni powiedziała: - Istnieją poważne kwestie etyczne, finansowe i dotyczące skuteczności takiego podejścia… Takie jak traktowanie ludzi lub ocenianie ich na podstawie ich potencjalnej wartości ekonomicznej, a nie przede wszystkim na podstawie ich potrzeb zdrowotnych. Niezwykle ważne jest, aby ludzie w Wielkiej Brytanii mieli dostęp do opieki zdrowotnej w oparciu o swoje potrzeby zdrowotne, a nie potencjalną wartość ekonomiczną.

Źródło: "The Guardian"