Ginekolożka konfrontuje Andrzeja Dudę. Zadała mu niewygodne pytanie
Ustawa o legalnym dostępie do tabletki "dzień po" została zatwierdzona przez Sejm i Senat i teraz to od prezydenta Andrzeja Dudy zależy, kiedy lek będzie dostępny w regularnej sprzedaży. Polityk PiS nie kryje, że nie zamierza dać zielonego światła.
Dostęp do antykoncepcji awaryjnej, czyli tzw. tabletki dzień po to jeden z pierwszych projektów dotyczących polityki społecznej, nad którym zaczęła pracować demokratyczna koalicja. Lek ma być dostępny bez recepty dla wszystkich osób powyżej 15. roku życia. Ograniczone zostało wprowadzone ze względu na obowiązujący w Polsce wiek zgody.
Podobne
- Szymon Hołownia o koalicji rządowej. "W kwestii aborcji nie istnieje"
- Rusza program "tabletki dzień po". Do pilotażu zgłosiło się prawie 500 aptek
- Wyciągniesz szybciej i unikniesz ciąży? Paris Platynov "zabłysnął"
- Ta sprawa podzieliła Czarzastego i Hołownię. Miliony Polaków czekają
- Bartek USA parodiuje Andrzeja Dudę. "To jest terror fasolowy!"
Projekt ustawy został zatwierdzony przez Sejm i Senat. Następnym krokiem jest skierowanie jej w ręce prezydenta, który na jej podpisanie ma 21 dni od dnia przedstawienia dokumentu przez marszałka sejmu. Andrzej Duda może jednak zawetować ustawę i tym sposobem przekazać ją z powrotem w ręce Sejmu. Posłowie potrzebują 3/5 głosów, aby odrzucić weto prezydenta. Ostatecznie zwierzchnik państwa ma prawo skierować ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, aby zbadać, czy na pewno jest zgodna z konstytucją.
Andrzej Duda jest sceptyczny. Ginekolożka tłumaczy
Andrzej Duda nie krył swojej niechęci wobec powszechnego dostępu do antykoncepcji awaryjnej. Krytykując projekt, nie powstrzymał się przed kontrowersyjnym komentarzem, nazywając lek "bombą hormonalną". Jak wobec tego nazwałby niechcianą ciążę? Której obecnie nie można legalnie usunąć w Polsce nawet w przypadku ciężkich wad płodu.
Ze zdaniem Andrzeja Dudy nie zgadza się znana ginekolożka Gizela Jagielska ze szpitala w Oleśnicy.
- [...] Dlaczego pan prezydent myśli, że my, kobiety, jesteśmy głupsze od mężczyzn, którzy w każdej chwili mogą podejść do okienka w aptece i kupić sobie Viagrę? A ta przecież jest środkiem z o wiele większymi działaniami niepożądanymi. Łącznie ze skutkiem śmiertelnym, jeśli jest używana niewłaściwie. Antykoncepcja awaryjna jest niewspółmiernie bezpieczniejsza od np. Viagry, którą możemy dostać bez recepty - stwierdziła Jagielska w rozmowie z tokfm.pl
Duda i Hołownia jak mur-beton. Gizela Jagielska burzy mity
Ginekolożka podkreśla, że przede wszystkim tabletka "dzień po" nie jest środkiem wczesnoporonnym. Lekarka wyjaśnia, że działanie preparatu polega jedynie na opóźnieniu owulacji i nie działa w momencie, kiedy już doszło do zapłodnienia. Jagielska dodaje, że antykoncepcja awaryjna powinna być dostępna dla osób niepełnoletnich. Wytyka przy tym luki systemu, który pozwala, aby osoby od 15. roku życia współżyły, jednak nie przewiduje, by samodzielnie mogły udać się do ginekologa i otrzymać receptę nawet na "zwykłą" antykoncepcję.
Jagielska skomentowała też propozycję marszałka sejmu Szymona Hołowni, który stwierdził, że temat legalnej aborcji zostanie przedyskutowany w Sejmie dopiero po wyborach samorządowych. Ten ruch Hołowni wywołał ogromną burzę w mediach, szczególnie w środowiskach liberalnych i lewicowych.
- To jest pilna dyskusja. Powinna mieć miejsce już bardzo dawno temu. A okazuje się, że nie możemy o tym rozmawiać, bo za miesiąc kawałkiem będą wybory samorządowe. Później będzie druga tura tych wyborów i znowu nie będziemy mogli rozmawiać. Potem będą wybory do Parlamentu Europejskiego i znowu nie będziemy mogli rozmawiać. Takich wymówek i sposobów na przeciąganie terminów tej dyskusji możemy znajdować wiele - ginekolożka ironicznie podsumowuje stanowisko lidera Polski 2050.
Ministra zdrowia Izabela Leszczyna wcześniej zapowiadała, że jeśli prezydent Duda podpisze ustawę, lek będzie można kupić w aptekach już od 1 kwietnia.
Źródło: tokfm.pl
Popularne
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Sara James doświadczyła rasizmu? Jej wyznanie szokuje