Tęczowe rodziny nie maja prawa do przysposobienia dzieci

"Nie zagłosuje za przysposobieniem". Kosiniak-Kamysz będzie utrudniał życie dzieciom

Źródło zdjęć: © canva
Marta Grzeszczuk,
18.04.2024 16:00

Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz zadeklarował, że nie zagłosuje za przysposobieniem dzieci w jednopłciowych związkach partnerskich. Polityk chce, żeby nadal były prawnie "obcymi osobami" dla jednego z rodziców.

17 kwietnia na antenie TVN24 wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz został zapytany o kwestie regulacji praw związków jednopłciowych. Polityk PSL stwierdził: "Nie zagłosuję za statusem małżeństw dla związków homoseksualnych i nie zagłosuję za przysposobieniem dzieci i za adopcją. Będę przeciwny, mówiłem to zawsze wyraźnie".

Kosiniak-Kamysz nie zagłosuje za przysposobieniem dzieci w tęczowych rodzinach

Politycy PSL zdają się uważać, że ich osobiste poglądy są ważniejsze niż zdanie ich elektoratu. Często nie zadają sobie trudu, by sprawdzić, jak sytuacja, w której mają osobiste poglądy, ma się do rzeczywistości. Tak było chociażby w wypowiedziach Marka Sawickiego w sprawie załatwiania statusu związków jednopłciowych "umowami u notariusza", mimo że nie wszystkie kwestie da się w ten sposób rozwiązać. W tym tygodniu polityk zalecał sterylizację osobom, które nie chcą mieć dzieci. Sterylizacja dla kobiet jest w Polsce nielegalna.

trwa ładowanie posta...

Broniący "tradycyjnych wartości" rozwodnik Kosiniak-Kamysz nie chce się zgodzić na adopcję dzieci przez pary jednopłciowe. Tymczasem w Polsce rodzin chcących adoptować dziecko jest wciąż więcej niż dzieci, które można adoptować.

Psycholog z Ośrodka Towarzystwa Przyjaciół Dzieci Izabela Rutkowska powiedziała portalsamorzadowy.pl w 2022 r., że rocznie rodzinom adopcyjnym powierzanych jest około 50 dzieci. Zaznaczyła, że lista oczekujących rodziców jest dłuższa niż dzieci zgłoszonych do przysposobienia.

Jak wygląda kwestia adopcji w Polsce?

Rutkowska wytłumaczyła: "Obecnie na adopcję czeka około 60 rodzin. One są na różnym etapie tego oczekiwania. Jedne rodziny niedawno zakończyły szkolenie, inne czekają na dziecko kilka lat". Większość dzieci w placówkach opiekuńczych w Polsce ma nieuregulowana sytuację prawną, więc ich adopcja nie jest możliwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Rodzice nie mogli tego zrozumieć". Way of blonde i Maschines planują dziecko

Realnie obrona przez PSL "tradycyjnych wartości" sprowadza się więc do dalszego utrudniania życia dzieciom w tęczowych rodzinach, w których się wychowują. Najczęściej są to biologiczne dzieci jednego z rodziców, a druga mama lub tata w świetle prawa są dla dziecka obcą osobą. Nie tylko utrudnia to codzienne funkcjonowanie, ale stawia dziecko w dramatycznej sytuacji np. w przypadku śmierci rodzica, który jest opiekunem prawnym.

"Tęczowe rodziny nie potrzebują zgody na istnienie"

Podsumowując spotkanie z przedstawicielkami i przedstawicielami tęczowych rodzin 4 marca w Sejmie, ministra ds. równości Katarzyna Kotula napisała na portalu X: "Tęczowe rodziny nie potrzebują zgody na istnienie, bo są już wśród nas". Kampania Przeciw Homofobii szacuje, że rodziców tej samej płci ma w Polsce ok. 50 tys. dzieci.

trwa ładowanie posta...

Polska jest jednym z pięciu państw członkowskich Unii Europejskiej, które nie daje parom tej samej płci możliwości formalizacji związków. Kwestia ta nie jest uregulowana tylko w Bułgarii, Rumunii oraz na Litwie i Słowacji. W grudniu 2023 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał wyrok w sprawie przeciwko Polsce wytoczonej przez pięć polskich par tej samej płci, które domagały się prawnego uznania ich związków. W orzeczeniu stwierdzono, że Polska naruszyła Europejską Konwencję Praw Człowieka i ma obowiązek wprowadzenia ochrony prawnej par tej samej płci.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 2
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 2
Waran,zgłoś
Szanowna Pani Redaktor, Kosiniak-Kamysz nie przedkłada własnych poglądów nad poglądy jego elektoratu. Mówił o tym jasno w czasie kampanii. I ludzie na niego zagłosowali. On po prostu te poglądy uczciwie wyraża.
Odpowiedz
1Zgadzam się0Nie zgadzam się