Młody Rosjanin chciał być bad boyem. Teraz jego matka zapłaci krocie

Zabawy dzieci często wymykają się spod kontroli rodziców. Osiedlowe gangi złożone z dziesięciolatków atakują koleżanki, które na trawniku robią piknik z lalkami, grupy piłkarzy obejmują władzę nad boiskami i wszelkimi terenami mniej więcej zielonymi. Bunt dziecięcy jest śmieszny dla wszystkich, poza rodzicami, którzy muszą użerać się z dzieckiem, które wszystko chce robić po swojemu i na opak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Media społecznościowe na całym świecie obiegło nagranie z windy w Krasnodarze. Na filmiku widać chłopca, który najpierw śpiewa, skacze i przeklina. Następnie dziecko dopuściło się aktu wandalizmu, jakim jest obsikanie konsoli w windzie. Lokalny bad boy nie przewidział, że mocz może doprowadzić do awarii windy i jej zatrzymania.

Zatrzymanie windy ewidentnie wystraszyło dziecko, które zaczyna nerwowo wciskać obsikane wcześniej przyciski, a następnie dotykać głowy, włosów i twarzy, tym samym przenosząc własny mocz wszędzie, gdzie tylko się da. Ostatecznie na miejsce zdarzenia przyjechali funkcjonariusze policji, którzy oswobodzili chłopca. Jego 30 sekund bycia wandalem będzie miało swoje konsekwencje. Rodzina dziecka musi zapłacić za naprawę windy. Nie wiadomo, o jakiej kwocie dokładnie mowa.

Nagranie z rosyjskim chłopcem w windzie zostało udostępnione na polskiej stronie X, gdzie wywołało spore zamieszanie. Najjjka napisała: "Akurat pije kawę...". W odpowiedzi internautka odpowiedziała katolickiej celebrycce: "Ja czasami akurat piję kawę jak mi się twoje wypociny na temat seks penis wyświetlają, albo wyzywania losowej grupy ludzi". Natan Marcoń dodał: "Szkoda, że nie spadła". Większość osób twierdzi natomiast, że zatrzymanie windy jest idealnym przykładem działania karmy.