Mata rozpoczął kampanię prezydencką #MATA2040 i atakuje PiS: "Andrzej Duda ułaskawia mefedroniarzy"

Michał Matczak, znany szerzej w Internecie jako Mata (lub Skute Bobo dla masochistów), ogłosił w ostatnim kawałku "Patoprohibicja": "MATA na prezydenta skur*ysynu". I teraz podążył za swoimi słowami. Mata wystartuje na prezydenta RP w 2040 roku, odda - jeśli wierzyć jego słowom - milion na startupy, zapowiada otwarcie zmianę Polski.

Co tu się stało?

Tak, Mata twierdzi, że chce wystartować w wyborach prezydenckich. W swoim "orędziu" wyraził sprzeciw decyzjom władz oraz stanowczo stwierdził, że obecny rząd zaniedbuje młodych ludzi.

Zwracam się dziś do was nie tylko jako Mata. Zwracam się do was jako Michał.

Michał zwrócił się do władz:

Póki co kontrolujecie media publiczne i sądy, ale czas działa na waszą niekorzyść. Z każdym dniem social media są coraz silniejsze, a co za tym idzie silniejsi stają się ich młodzi użytkownicy, z których spora część to moi fani.

Zdisował też Zbigniewa Ziobrę. Prosił swoich fanów, że gdyby trafił do więzienia, nie pisali #FREEMATA, bo "nawet we więzieniu byłby wolny". A po wyjściu z kicia zdecydowałby się wyzwać... Ziobrę:

A to wszystko po to, żeby wrócić do was jeszcze silniejszym, a następnie wyzwać na pojedynek w bułgarskie martwy ciągi ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, a następnie prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę - przekazał, pewnie żartobliwie, Matczak.

Michał zapowiedział oficjalnie start w wyborach prezydenckich w 2040 roku:

Zamiast #FREEMATA, piszcie #MATA2040, tak. Już teraz oficjalnie rozpoczynam moją kampanię na urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2040 roku. Już teraz, bo młodzi ludzie często przewyższają kompetencjami starszą generację - ogłosił Mata - Podam przykład: ja teraz znam cztery języki, ja Andrzej Duda tylko dwa, z czego jeden wątpliwie. Ja chce zdepenalizować marihuanę, a Andrzej Duda ułaskawia mefedroniarzy.

Uderzył też w działanie władz:

Władze nie interesuje młode pokolenia, bo wielu młodych nie ma prawa głosu. Bardziej opłaca im się filtrować z emerytami przez telewizor, bo wiedzą, jak nimi manipulować. Starannie pielęgnują przeszłość, ale lekceważą przy tym przyszłość i skazują nas i nasze dzieci na życie w kraju zniszczonym, gospodarczo lub na emigrację. Nie chcę tego - przekazał Matczak.

Milion złotych na startupy dla osób <25 r.ż. Brzmi cudownie? Trochę tak. Jeżeli macie pomysł na swój startup, to wbijajcie na stronę https://www.zarabiajzmata.pl/ i przedstawcie swój pomysł. 

Z tego miejsca przeznaczam milion złotych na serię startupów, do których o dofinansowanie może ubiegać się każdy poniżej 25 roku życia. Wiem, że to niedużo [...] - ogłosił Młody Matczak.

Michał powiedział, iż przekazuje 420 tys. zł na Fundację 420:

Kolejnym ruchem pod publikę, jako kandydata na urząd prezydenta RP, jest przekazanie 420 000 zł na rzecz Fundacji 420. Z tych pieniędzy powstanie płyta Fundacji, zostaną opłacone badania opinii publicznej na temat idei fundacji, ale przede wszystkim zostaną opłacone kampanie edukacyjne na temat marihuany. Uważam, że jest to szczególnie ważne, ponieważ tabuizowanie tego tematu w 2022 roku to nieśmieszny żart - stwierdził raper.

Mata ogłosił, że jego celem będzie długofalowe uświadamianie społeczeństwa w temacie marihuany:

Marihuana jest mniej uzależniająca niż alkohol, ale tak samo, jak alkohol jest narkotykiem i warto o tym pamiętać. Ja będę o tym przypominał, ponieważ zrozumiałem, że jedyną drogą do zmiany niesprawiedliwym prawie nie jest idealizacja *hehe* ziółka, tylko długofalowe uświadamianie społeczeństwa.

Brat Skutego Bobo ogłosił przekazanie drugich 420 tys. zł na fundację Monar:

Dlatego będę działał dalej z fundacją i dlatego przeznaczam drugie 420 000 zł na organizację Monar, która jako jedna z niewielu organizacji w Polsce zajmuje się profilaktyką i leczeniem uzależnień. Pamiętajcie, żeby uważać z używkami, bo mogą was zmieść z planszy - ogłosił dodatkowo Matczak.

Plan jest prosty. Kampania prezydencka Maty ma trwać prawie 20 lat. Do tego czasu chce wydać łącznie z Fundacją 420 aż 33 płyty, ostatnią w 2033 roku.

Matczak chce poświęcić okres od 2033 do 2040 na studia wyższe i praktyki zawodowe, aby "zdobyć ważne na tym stanowisku kompetencje już w nowym świecie", aby nie były one przestarzałe.

Czy żartowałem sobie na TikToku, że "gdy dożyje 40. lat, to zagłosuje na Matę"? Owszem.

Czy to co głosi Matczak ma sens? Dla młodych. Może zdecydowanie mieć. Sorki, ale ten kraj potrzebuje opozycji, która stricte będzie w stanie zrozumieć potrzeby młodych. Czy wydaje się, że Mata chce wejść po swojemu, nie bawiąc się w ceregiele? No cóż, już w swoim "orędziu" zdissował Zbigniewa Ziobrę, więc…

Oczywiście nie możemy mu uwierzyć na słowo. Obiecywać każdy potrafi. Czy za tym pójdą większe kroki i realny start w polityce? Zobaczymy. A może to po prostu beka?

Zaciekawił mnie ten fragment:

Marihuana jest mniej szkodliwa i uzależniająca niż alkohol, ale tak samo jak alkohol jest narkotykiem i warto o tym pamiętać.

Pamiętacie sytuację z QotB, gdzie Mata miał rzekomo próbować jej załatwić "lewe" recepty na "hehe, ziółko"? Kurczę, może to przez to zmienił, chociażby odrobinę, swoje nastawienie do marihuany?

Gdyby tak było… jak dla mnie, warto obserwować poczynania Młodego Matczaka. Nie idealizujmy jego persony, dokonań czy założeń o starcie na prezydenta RP. Ale też może nie traktujmy go jak "kolejnego odklejonego artystę" à la Edyta Górniak.

Jeżeli to czytacie 14 lipca: życzcie wszystkiego najlepszego Michałowi, bo dzisiaj ma urodziny. Skubany, nieźle to sobie wymyślił.

Na Twitterze od razu pojawiły się głosy wielbiące Matczaka - ale i też te, które są dość sceptyczne dla jego drogi:

Źródło: YouTube