Marianna Schreiber nie zawalczy w Clout MMA? Jest oficjalne oświadczenie

Ostatnia doba w życiu Marianny Schreiber wygląda jak wielki rollercoaster. Poseł Łukasz Schreiber w rozmowie z petropoliabydgoska.pl powiedział, że para się rozstała: - Nigdy nie używałem wizerunku rodziny w kampaniach wyborczych ani teraz, ani 10 lat temu. Uważam, że to nie ma znaczenia. A przy tym wszystkim jest mi… jest to w jakiś sposób trudne dla mnie i przykre, tym bardziej że podjęliśmy decyzję o rozstaniu i rozmawiamy o separacji.

Modelka i zawodniczka Clout MMA odniosła się do sprawy na Instastory. Marianna Schreiber wydała długie oświadczenie, w którym komentuje słowa męża: "Ja nauczyłam się w małżeństwie jednej rzeczy, że o moim mężu albo dobrze, albo wcale. Więc tym razem nic nie napiszę". W dalszej części oświadczenia Marianna poprosiła o wyczucie w komentarzach ze względu na dobro ich ośmioletniej córki, która ma dostęp do internetu i może przeczytać negatywne słowa.

Marianna Schreiber poinformowała, że o decyzji męża dowiedziała się z gazety: "Szkoda, że mój mąż postanowił nasze życie intymne skomentować przez gazety - nie jest to chyba najlepsza decyzja w jego życiu. Nie znalazł czasu by powiedzieć mi to w twarz - rozumiem, że to presja związana z wyborami. Ja żadnej decyzji nie podjęłam. Już kilka lat temu widziałam, że mój mąż wybrał karierę polityczną - nie rodzinę, starałam się to zaakceptować. Chciałam by mój mąż się rozwijał, cieszyłam się jego sukcesami".

Modelka zwróciła się także bezpośrednio do męża: "Zawsze kochałam mojego męża nad życie. Przenosiłam dla niego góry. Wybaczałam. Życzę mu powodzenia. PS Łukaszu, skoro wybrałeś ten format komunikacji, to z tego skorzystam i napiszę Ci tyle - że mogłeś mi to powiedzieć choćby z szacunku do naszego dziecka podczas rozmowy telefonicznej, a nie używać do tego gazet. Tak się po ludzku nie robi... to nie fair".

Marianna zapewniła na Instastory, że zawsze kochała męża. "Zawsze kochałam i kocham swojego męża. Niezależnie od tego, co pokaże nasza przyszłość. Życzę mu powodzenia w wyborach".

Marianna nie szczędzi gorzkich słów na Instagramie. Modelka napisała: "Można zrobić wiele, żeby wygrać wybory, ale przegrać swoje życie". Żołnierka odniosła się także do negatywnych komentarzy płynących w jej stronę: "Wiedziałam, że wchodząc w świat freak fightów będę obiektem wielu ataków, ale akurat z tej strony się go nie spodziewałam. Będę musiała się nauczyć z tym żyć. Co cię nie zabije to cię wzmocni. Również z tej nauki życiowej wyjdę jeszcze silniejsza. I to przekazuję wszystkim hejterom. Mimo mojej wielkiej złości nikomu nie życzę tego, by jego cierpienie było udziałem milionów ludzi, którzy obserwują to wszystko w internecie. Mimo, że wielu z Was zarzuca mi bycie atencjuszką to tym razem nie zrobiłam nic by takie rzeczy trafiły do internetu".

Marianna "podziękowała" także Metropolii Bydgoskiej: "Wielkie podziękowania dla metropolii bydgoskiej z której dowiedziałam się o rzekomym końcu mojego małżeństwa".

Na Instastory Marianny pojawiły się także podziękowania skierowane do córki modelki. Patrycja Schreiber ma osiem lat, jednak w chwili kryzysu stała się oparciem dla matki: "Dziękuję Bogu za to, że mam córkę. Jest Ona moim wsparciem w najgorszych chwilach. Jest moim okładem na serce. Zawsze była dla mnie lekiem na samotność, na smutek, ocierała moje łzy. To cudowna dziewczynka, która nie zasłużyła na takie rzeczy, ale wiem, że wychowam ją na silną kobietę. Dorośli nigdy nie powinni zachowywać się jak dzieci, a dzieci nigdy nie powinny być zbyt szybko dorosłymi. Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia. W tym dniu są mi one wyjątkowo potrzebne".

Marianna Schreiber ma zmierzyć się z Gohą Magical w walce już 9 marca. Modelka nagrała jednak Instastory, na którym płacząc mówi, że nie wie, czy stanie w oktagonie. Marianna Schreiber powiedziała: "Z uwagi na różne sytuacje, które są opisywane w Internecie, nie wiem, czy będę w stanie walczyć. Nie wiem, czy mam na to siłę. Nie wiem, czy będę w stanie to zrobić. Jeżeli mi się nie uda, to z góry przepraszam wszystkich widzów i wszystkie osoby, które na mnie postawiły, które we mnie uwierzyły. Być może nie jestem taka silna, jak mówiłam".

Co na to Clout MMA? Federacja wydała oświadczenie dla serwisu O2. Rzecznik prasowy organizacji Mateusz Sobiecki powiedział: - CLOUT MMA rozdziela kwestie prywatne zawodników od ich występów w klatce. Nie będziemy komentować spraw rodzinnych Marianny Schreiber. Jej walka na CLOUT MMA 4 nie jest zagrożona i odbędzie się już 9 marca w Atlas Arenie w Łodzi.

Nie można jednak wykluczyć, że Marianna zdecyduje się ponieść karę i faktycznie nie wejdzie do oktagonu z Gohą Magical. Biorąc pod uwagę sytuację, w której znalazła się modelka, jej fani powinni wybaczyć taką decyzję.

Łukasz Schreiber zazwyczaj był znany ze swojej ostrożności w wypowiadanych słowach. Polityk Prawa i Sprawiedliwości odmawiał komentarzy w sprawie walk Marianny w Clout MMA. Tym razem jednak poseł odniósł się do wpisów modelki na Instastory w rozmowie z "Super Expressem". Kandydat na prezydenta Bydgoszczy stwierdził: "Życzę jej powodzenia. Jeśli tak sądzi, to trudno...".