Lizzo w ogniu krytyki. Jej tancerki oskarżają ją o molestowanie, dręczenie i nietolerancję
Lizzo oprócz gigantycznych problemów wizerunkowych wkrótce może mieć również problemy prawne. Zarzuty są poważne.
Lizzo, czyli Melissa Viviane Jefferson po raz kolejny znalazła się pod ostrzałem niezbyt przyjemnych oskarżeń. Trzy tancerki, które niegdyś współpracowały z gwiazdą pop, oskarżyły ją o szereg nadużyć. Wśród zarzutów jest m.in.:
- molestowanie seksualne,
- body shaming,
- prześladowanie ze względu na religię,
- nietolerancja w stosunku do osób z niepełnosprawnościami,
- mobbing.
Lizzo została oficjalnie pozwana przez Ariannę Davis, Crystal Williams i Noelle Rodriguez. Dziewczyny współpracowały z artystką w latach 2021-2023. Rodriguez odeszła na początku br., a krótko po tym Davis i Williams zostały zwolnione.
Prawda o Lizzo wyszła na jaw?
Byłe tancerki gwiazdy szczegółowo opisują upokarzanie, którego rzekomo doznały ze strony Lizzo. Opowiadają, jak podczas afterparty po koncercie w Amsterdamie gwiazda zmuszała je do symulowania aktów seksualnych. Jedna z nich miała zostać zmuszona do dotykania nagich piersi striptizerki.
Tancerki musiały odbywać dwunastogodzinne próby, a Arianna Davis była krytykowana po tym, jak przybrała na wadze. Zarzuty byłych współpracownic Lizzo są skierowane również przeciwko Shirlene Quigley, która dowodziła zespołem tanecznym piosenkarki. Quigley, prywatnie ortodoksyjna chrześcijanka, miała się dopuścić m.in. prześladowań ze względu na wyznanie i starać się nawracać na siłę resztę teamu.
Tancerki żądają odszkodowania oraz rekompensaty za niewypłacone wynagrodzenie i utratę źródła dochodu.
Pozew przeciwko Lizzo ma 37 stron i stawia jej aż dziewięć różnych zarzutów.
Wizerunek Lizzo zagrożony
Lizzo swoją muzyką oraz wizerunkiem promowała ruch body positvie oraz aktywnie wspierała społeczność LGBT. Również na koncercie w Polsce na Open'erze występowała z tęczową flagą.
Wcześniej zaliczyła kilka wizerunkowych wtop - m.in. seksualizując członków k-popowego boysbandu BTS czy Harry'ego Stylesa, chwaląc się przyjaźnią z Chrisem Brownem, czy nawet nazywając szczupłe dziewczyny "skinny bitches".
To ostatnie co prawda może wiązać się z jej attitude (dosłownie wszyscy w słowniku gwiazdy to bitches), aczkolwiek body shaming jak najbardziej może działać w dwie strony (pamiętamy Oliwkę Brazil). I w żadną nie jest okej.
Jak się okazuje - internauci wcale nie są zdziwieni pozwem przeciwko Lizzo, a jej wcześniejsze wpadki sprawiają, że są skłonni uwierzyć w oskarżenia byłych tancerek artystki.
Lizzo - Special [Official Video]
W temacie społeczeństwo
- Tampony z gąbki morskiej przejmują social media? Ginekolodzy biją na alarm
- Influencerzy wspierają program dla młodych. Pojawili się na gali podsumowującej "Godzinę dla MŁODYCH GŁÓW"
- Influencer zginął na oczach widzów. Tragiczny finał lotu Tang Feijiego
- Legalizacji nie będzie. Rząd przedstawił mocne stanowisko
Popularne
- "POLSKA GUROM" - Przemek Kucyk zgłasza się na Eurowizję. To jego topka polskiej (pop)kultury
- Nikita i Cameraboy rozstali się? Mocny statement krąży w sieci
- Nudna reklama Friza i Wersow. Recenzja "Friz & Wersow. Miłość w czasach online"
- Znamy cenę biletów na Doję Cat. Na miejsca przy samej scenie trzeba się wykosztować
- Wejdą nowe smaki Wojanków? Internet huczy od pogłosek
- Antyki, czyli kuchnia babci na TikToku. Wywiad z ikonicznym twórcą
- Lola Young odwołała trasę koncertową? Wszystko przez dramatyczny wypadek na scenie
- Julia Wieniawa - "Światłocienie" nudzą i bawią [RECENZJA]
- Louis Tomlinson wystąpi w Polsce. Fani krytykują wybór daty koncertu?