Kierowca straszył dzieci zakrwawioną lalką z nożem w oku

Lalka z nożem w głowie. Kierowca autobusu straszył dzieci

Źródło zdjęć: © Białostocka Policja
Natalia Witulska,
26.03.2024 18:45

Do przerażającej oraz nietypowej sytuacji dochodziło przez kilka tygodni. Kierowca jednego z białostockich autobusów straszył dzieci. Uczniowie oraz uczennice zawiadomili rodziców, że boją się jeździć do szkoły. Mężczyzna kierujący pojazdem trafił na policję.

Gdy zaprowadzamy dziecko na przystanek autobusowy i widzimy, jak wsiada do pojazdu, którym dotrze do szkoły, nie spodziewamy się, że wróci z przejażdżki straumatyzowane. Niestety, rodzice uczniów oraz uczennic jednej z białostockich placówek dowiedzieli się, że ich pociechy codziennie są świadkami zachowania wyjętego wprost z horroru. Wszystko przez kierowcę autobusu, który odwoził je do szkoły.

44-letni kierowca autobusu jeździł codziennie tą samą trasą i odwoził dzieciaki do szkoły. Za każdym razem zatrzymywał się w szczerym polu w gminie Tykocin. Spokojnie opuszczał pojazd i zbierał z ziemi rozrzucone elementy lalki. Zabawka przerażała czekające na niego dzieci, gdyż była cała zakrwawiona, a z jej oka wystawał nóż.

Kierowca autobusu straszył dzieci lalką z nożem w oku

Białostocka policja bez wątpienia nie spodziewała się wezwania, które otrzymała. Przerażony mężczyzna opowiedział funkcjonariuszom, że autobus, którym do szkoły jeździ jego dziecko, codziennie zatrzymuje się w polu, a kierowca zachowuje się dziwnie. Mundurowi od razu sprawdzili, o co dokładnie chodzi.

"Kierowca wyjmował lalkę, którą wkładał do luku bagażowego, po czym wsiadał za kierownicę i dalej ruszał. Zachowanie mężczyzny nie zawsze było takie samo, czasem elementy rozkawałkowanej zabawki układał na poduszce. Obserwowały to przerażone dzieci, które opowiedziały o wszystkim rodzicom. Jak poinformowali policjantów rodzice, ich pociechy obawiały się, że mogą zostać skrzywdzone" - czytamy w komunikacie białostockiej policji.

ZETKACPER: CHCĘ ZOSTAĆ POLITYKIEM!

"Jak ustalili policjanci, znajoma zgłaszającego opowiedziała mu, że na pryzmie obornika, przy której zatrzymywał się autobus znalazła lalkę z wbitym w głowę nożem i dużą plamą na korpusie przypominającą krew" - powiadomiła media policja w komunikacie.

Kierowca autobusu został zatrzymany

Jak poinformowała policja z Białegostoku, 44-letni kierowca autobusu został zatrzymany. W luku bagażowym pojazdu funkcjonariusze znaleźli głowę i rękę lalki, a także poduszkę, na której układał zabawki. Dodatkowo mundurowi ustalili, że przerażająca lalka z nożem w oku i plamami krwi została położona na polu przez podejrzanego.

"Nie miała oka i celowo została ubrudzona substancją przypominającą krew. W ten sposób przestraszył dzieci. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i usłyszał zarzut gróźb karalnych. Za to przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności" - informuje policja z Białegostoku.

Źródło: polsatnews.pl, wiadomosci.gazeta.pl

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 2
  • emoji smutek - liczba głosów: 1
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 1
Taki kraj,zgłoś
No proszę, jak ktoś pokaże lalkę z nożem w głowie, to ma zarzuty, a na takich, co pokazują dzieciom skazańca przybitego gwoździami do drewnianej konstrukcji, musimy płacić miliardy z naszych podatków.
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się