Kolega Ignacy: "Co może być gorszego? Musielibyśmy się mordować chyba"
Kolega Ignacy w najnowszym odcinku Vibez mocno komentuje dramę z youtuberami, Stuu i Gonciarzem. - Niektórzy szeryfowie okazują się skorumpowani - mówi influencer, nie szczędząc ostrych słów.
Gościem najnowszego odcinka Vibez był Kolega Ignacy (Ignacy Łukowski) - influencer i youtuber, który prowadzi własny kanał popularnonaukowy. Twórca w wywiadzie z Pawłem Smektalskim (TheUnboxall) rozmawiał m.in. o niebezpiecznym zjawisku, jakim jest sharenting i o granicy pokazywania dzieci w internecie. Ostro skomentował także największą dramę polskiego YouTube'a, nie szczędząc gorzkich słów w kierunku kolegów po fachu.
Podobne
- Kiedy będzie film Konopskiego? Znamy więcej szczegółów
- Fagata na niebieskiej platformie? Internauci odkryli jej konto
- Wardęga podaje nazwiska: "Boxdel bezczelnie kłamiesz". Fame MMA reaguje
- Biedronka i Lidl reagują na Pandora Gate. Team X w opałach
- Gonciarz przemienił się w Redpilla i oskarża Darię Dąbrowską. "To może zrobić każdy"
Kolega Ignacy o sharentingu i lokowaniu produktów
Obszerny film krytykujący zjawisko sharentingu, czyli nadmiernego dzielenia się zdjęciami czy wideo dzieci i rozpowszechnianiu ich wizerunku, nie tak dawno nagrał Gimper. W komentarzu oberwało się twórcom pokroju Lil Masti, którzy na potęgę udostępniają fotografie swoich pociech, a dodatkowo wykorzystują je, aby na nich zarabiać. Kolega Ignacy stwierdził, że bardzo dobrze, że film powstał teraz. Uznał go za dzwonek alarmowy, który być może zwróci uwagę na problem, zanim faktycznie będzie za późno. Dla kontrastu przywołał Stany Zjednoczone, w których sharenting zdecydowanie wymknął się spod kontroli.
Poza parentingiem, lokowaniem, mam jeszcze dwie takie twarde zasady. Alkohol i hazard. Key-Dropa, Lotto, nawet wszystkich legalnych. [...] Uważam, że jest spora szkodliwość tego. Nie mówmy, że nie, hazard jest strasznie szkodliwą rzeczą. To, że jest uregulowany, nie znaczy, że nie jest szkodliwy.
Kolega Ignacy: czy dzieci mogą zarabiać przed kamerą?
Influencer całkiem ciepło wypowiedział się o dzieciach, które "próbują robić YouTube'a".
Twój syn nauczy się pracy przed kamerą, nauczy się do niej mówić, może montażu, jakichś podstawowych rzeczy. [...] Być może nauczy się jakichś fajnych umiejętności. A zakładanie, czy mu wyjdzie, czy nie wyjdzie, czy on będzie z tego zarabiał, czy nie, powinno być ostatnie na liście priorytetów.
Kolega Ignacy dodał jednak, że nie sądzi, aby nawiązywanie płatnych współprac na początku kariery było dobrym pomysłem. Uznał, że całkiem zasadny jest model francuski, w myśl którego dzieci mają dostęp do pieniędzy zarobionych w mediach społecznościowych (także występując na filmach rodziców) po ukończeniu 18. roku życia.
Kolega Ignacy: największa drama na polskim YouTube
Influencer zabrał głos w sprawie ostatnich wydarzeń na polskim YouTube. Kilku dużych twórców m.in. Stuu i Gargamel zostali oskarżeni o grooming i manipulację. W przypadku tego ostatniego mówi się także o przemocy fizycznej. Oprócz nich na wielu innych influencerów również wypłynęły brudy. Chodzi m.in. o Krzysztofa Gonciarza czy Lakarnuma.
Przeszliśmy ze skali: hej, ktoś zrobił lewego deala, hej, ktoś powiedział coś niehalo do: hej, ktoś popełnił jedno z najgorszych przestępstw, jakie można popełnić w tym kraju.
Dalej wyliczał, że spotkało to 13-letnią i 16-letnią dziewczynę: grooming, przemoc domowa, flirtowanie. Dodaje, że pamięta termin "subówki", którego użyła Olciak93 w swoim filmie skierowanym przeciwko Stuu. Chodzi o dziewczyny, które chciały się zadawać z popularnymi twórcami ze względu na ich popularność.
Kolega Ignacy zastanawia się nad udziałem w youtubowej dramie Wardęgi i głośno zadaje pytanie:
To jest dla mnie bardzo niejednoznaczne, bo jeżeli coś wiedziałeś, to czemu to nie było skierowane do prokuratury?
Influencer zaznacza przy tym, że absolutnie nie powinno oceniać się dziewczyn, które opowiadają o tym, co ich spotkało z rąk internetowych twórców. Dodaje, że taka krzywda może zostawić trwałe ślady na psychice.
Kolega Ignacy wskazał też pozytywny aspekt działania social mediów - każdy może zabrać w nich głos. Twórca wyraził swoje przekonanie, że dawniej osoby wykorzystywane były bardziej skłonne milczeć. Zauważył, że obecnie dochodzi do masowego call-outu i efektu kuli śnieżnej i że ofiary mogą być usłyszane.
Influencerzy którzy przekroczyli granicę. Kolega Ignacy: Ja bym tego nie nagrał
Popularne
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- Stuu został pobity? Szokujące nagranie obiegło internet
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Kotolga jest viralem na TikToku. Kim jest i co o niej wiadomo?
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- "Diabeł morski" straszył u wybrzeży Teneryfy. Ryba skończyła marnie
- Powstał tłumacz z polskiego na deweloperski. "Zrozum groźne gatunki"
- Sprawa korepetytora trafiła do Rzeczniczki Praw Dziecka. Co dalej?
- Damiano David wystąpił w Polsce. Zagrał nowy kawałek