Kleszcze wolą ludzi od psów. Szczególnie, gdy rosną temperatury

Naukowcy przeprowadzili dość oryginalne badanie. Zamknęli bowiem młodego badacza w jednym pudełku, a psa w drugim. Następnie uwolnili kleszcze, aby sprawdzić, kogo będą atakować chętniej.

Badanie przedstawiono na dorocznym spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Medycyny Tropikalnej i Higieny (ASTMH). Dzięki niemu zaobserwowano, że kleszcze szukające żywiciela za pomocą węchu, którego krwią mają się pożywić, były w stanie przemieszczać się po plastikowej rurce w kierunku psa lub człowieka.

Okazało się, że w momencie, w którym temperatura w laboratorium wzrosła z 23,3 do 37,8 stopni Celsjusza, jeden typ psiego kleszcza był szczególnie skłonny do przenoszenia swoich preferencji z psa w kierunku człowieka.

- Nasza praca wskazuje, że kiedy jest upalnie, powinniśmy być znacznie bardziej uważni na infekcje gorączką plamistą Gór Skalistych u ludzi. Odkryliśmy, że gdy temperatura wzrosła, kleszcze Rhipicephalus Sanguineus, które są nosicielami tej choroby, były 2,5 razy bardziej skłonne do żywienia się na ludziach niż na psach - powiedziała kierująca badaniami na Uniwersytecie Kalifornijskim w Davis School of Veterinary Medicine Laura Backus.

Naukowcy coraz częściej próbują uświadomić ludzi o chorobach przenoszonych przez kleszcze. Wynika to z faktu, że w ciągu ostatnich dwóch dekad liczba zachorowań na boreliozę wzrosła do około 30 tys. przypadków rocznie w USA. Zmiany klimatu powodują, że coraz więcej groźnych pajęczaków zaczyna pojawiać się w całej Europie, również w Polsce. Im cieplejsze lata, tym więcej niebezpiecznych dla ludzi oraz psiaków kleszczy.

- Zmiany klimatyczne postępują tak szybko, że niezwykle ważne jest nadążanie za wieloma sposobami, w jakie mogą one zmienić i zintensyfikować ryzyko szerokiej gamy chorób zakaźnych. Dzięki temu jesteśmy lepiej przygotowani do ich diagnozowania, leczenia i zapobiegania - powiedział Joel Breman, prezes ASTMH.

Źródło: ekologia.pl