IShowSpeed ponownie w Polsce. Co stało się podczas wizyty w Krakowie?

Wszystkim, którym wydawało się, że jedna wizyta IShowSpeeda w Polsce to wystarczający powód do radości, prawdopodobnie w niedzielę 7 lipca opadła szczęka. IShowSpeed ponownie zawitał do kraju nad Wisłą. Tym razem streamer odwiedził Kraków. W trakcie odwiedzin transmisja Speeda osiągnęła najlepszy wynik w kontekście subskrypcji i wyświetleń w historii twórczości influencera. Co jeszcze wydarzyło się w trakcie jego drugiej wizyty w Polsce?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

IShowSpeed podczas streama wielokrotnie informował, że podoba mu się w Polsce. Nic w tym dziwnego - choć fani influencera biegali za nim, zachowywali się wobec niego w porządku. Nie doszło do przemocy, jak np. w Norwegii, gdzie fani Speeda atakowali go, ignorowali prośby o spokój i doprowadzali do realnego zagrożenia zdrowia influencera. Swoją sympatię do Polski Speed zaznaczył nie tylko pojawiając się w kraju nad Wisłą kolejny raz, ale także na X.

We wpisie na X IShowSpeed napisał: "POLAND IS THE BEST", co tłumaczy się na "Polska jest najlepsza". Na transmisji Speed dodał, że kocha Polskę i Polaków, a także stwierdził, że Polska jest najlepszym krajem w Europie. Influencer podziękował także wszystkim, którzy go wspierają.

W komentarzach na streamie IShowSpeeda wiele osób pisało tajemnicze cyfry "2137". Zaciekawiony influencer zapytał Wojtka Golę o znaczenie tego kodu. Nieco rozbawiony Gola wyjaśnił, że to godzina, w której papież Jan Paweł II zmarł. Speed kilkukrotnie powtórzył imię papieża, dodając do tego "RIP" oraz "k*rwa".

W trakcie drugiej wizyty IShowSpeed na ulicach Krakowa spotkał się z wytresowanym psem rasy border collie. Opiekun psa chciał pokazać Speedowi sztuczkę, w której zwierzę odbija się od ciała człowieka. W trakcie pokazu coś poszło nie tak i spodnie influencera wylądowały na ziemi.

W Krakowie odbył się także, zapowiadany przez Wojtka Golę i Roberta Pasuta, specjalny odcinek GOATS "IShowSpeed vs 20 Polek". W trakcie streama amerykański influencer podpisał się na dekolcie jednej kobiety, został zdominowany przez dominę, a także spotkał się z Lily Mołczanow. Jedna z zaproszonych kobiet poprosiła Speeda o zgodę na użycie tak zwanego "n-word", które w wielu kręgach uważane jest za słowo wyjątkowo obraźliwe. Zdaniem międzynarodowych komentatorów ma to świadczyć o rasizmie Polaków. Warto jednak zaznaczyć, że Speed dziękował za gościnność i wydawał się zadowolony z wizyty w Polsce, która przebiegła bez większych ekscesów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo