Heteroseksualiści demoralizują dzieci? Czarnek powinien interweniować

Ile razy słyszeliście, że osoby LGBT+ swoim zachowaniem demoralizują dzieci? Nie raz i nie dwa minister edukacji Przemysław Czarnek mówił o tym, że "ideologia LGBT" niszczy wartości rodzinne. W poradniku Ordo Iuris "Chrońmy dzieci" mogliśmy znaleźć też informacje o tym, że edukacja seksualna deprawuje najmłodszych.

Co, jeśli prawdziwym zagrożeniem dla polskich rodzin nie są pokazy drag queen i całujący się na ulicy geje, tylko kultura osób heteroseksualnych? Nagranie na Twitterze sprawiło, że ludzie zaczęli się zastanawiać, kto tak naprawdę demoralizuje dzieci.

Użytkowniczka Twittera Jebra Faushay opisuje się jako osobę, która całą energię przeznacza na walkę z opresyjnym patriarchatem. Kobieta z Kalifornii chce oddawać głos "genderqueerowym socjalistycznym hipsterom, którzy nie mają Wi-Fi". Jest też autorką książki "How The Trump Years Turned Me Into A Social Justice Warrior".

Na Twitterze Jebra dość intensywnie komentuje różne wydarzenia na świecie. Ostatnio zamieściła nagranie z przyjęcia, które wygląda jak wesele. Możemy na nim zobaczyć osobę w kostiumie striptizerki z dużymi piersiami, która wykonuje taniec przed jednym z mężczyzn. Całe zdarzenie obserwuje dziecko.

Film udostępniony przez Faushay obejrzano już ponad 2,5 mln razy. Większość użytkowników zwraca uwagę na to, jak traumatycznym doświadczeniem dla dziecka może być oglądanie takiego pokazu. Zaznaczają też to, w jaki sposób kultura heteroseksualna może niszczyć ich spojrzenie na świat i jak uczy najmłodszych seksualizacji.

"Więc przestańmy powtarzać wszystkim, że to drag queens i geje groomingują dzieci i zamiast tego pokazujmy im to" - pisze jedna z użytkowniczek.

"Chora hetero ideologia. Tego lobby hetero chce uczyć swoje dzieci?" - dodaje inna osoba.

W 2022 r. w barze w Teksasie z okazji Miesiąca Dumy odbył się pokaz drag show, w którym udział wzięły również dzieci. Na nagraniach było widać, jak młodzi dają występującym napiwki. Po tym incydencie Teksas ogłosił, że chce zakazać nieletnim oglądania takich wystąpień.

"W zeszły weekend na pokazie drag w Dallas chorzy dorośli zachęcali dzieci do tego, by wkładali banknoty dolarowe w bieliznę mężczyzn, którzy byli przebrani za kobiety. Jest to obrzydliwe i niebezpieczne. Moi republikańscy koledzy i ja będziemy chronić przed tym dzieci" - takie komentarze pojawiły się wtedy w sieci.

W kontekście nagrania, na którym dziecko ogląda występ striptizerki, trzeba by się było zastanowić, czy kultura heteroseksualna również nie ma pewnych czynników, które mogłyby "demoralizująco" wpływać na dzieci. Nie można się też dziwić osobom komentującym post Faushay, które pytają, czy to rzeczywiście drag queen są problemem.

"Trzeba bronić dzieci przed hetero aktywistami, którzy seksualizują je od najmłodszych lat" - napisał na Twitterze Łukasz.

Warto też tutaj zaznaczyć, że pokazy drag queen nie są niczym złym czy deprawującym. To po prostu sposób na artystyczne wyrażenie siebie i swojej wrażliwości. Może przy następnej wypowiedzi minister Czarnek powinien zapytać, jak na rodzinę wpływają wartości kultury hetero- a nie homoseksualnej?