Demolują przydrożne kapliczki. To nie "Wiedźmin 3", to fala zniszczeń na Podlasiu

Niszczenie świętych figur i znieważanie krzyża to nie są pojedyncze przypadki. I choć o podobnych sytuacjach słyszy się raz na jakiś czas, to nigdy w takim natężeniu, a wieści nie pochodzą z tych samych okolic. Mieszkańcy Podlasia są zaniepokojeni i dopatrują się w ataku na religijne symbole zaplanowanego działania.

Jedną z ofiar wandala lub wandali padła figura Matki Boskiej Niepokalanej, która do tej pory spokojnie strzegła wsi Kościuki oddalonej o ok. 15 km od Białegostoku. Niegdyś majestatyczna rzeźba została zbezczeszczona: odłupano jej nos, wyłupiono oczy i zniszczono elementy głowy.

- Obite są ręce. Głowa jest dziurawa i pokaleczona. Widać, że to nie było przypadkowe uderzenie, ale celowa profanacja. To świętokradztwo. Zła wola człowieka - powiedział w komentarzu dla serwisu natemat.pl proboszcz parafii w Choroszczy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wierni Podlasianie nie zamierzają zostawić sprawy samej sobie. Na lokalnych grupach na Facebooku apelują do mieszkańców o zaangażowanie i wzywają do działania. Policja jest poinformowana o sprawie, lecz jak na razie pokrzywdzonym pozostają jedynie domysły.

Parafianie szeroko komentują hańbienie figur i krzyży. Komentarze internautów są bardzo emocjonalne: nie braknie w nich zarówno zachęty do wspólnej modlitwy, oburzenia (zupełnie zrozumiałego), jak i szafowania oskarżeniami.

"Nikt mądry takiego czegoś by nie zrobił, na pewno zrobiła to młodzież, będą smażyć się w piekle za zniszczenie". "Zaczyna się uśmiechnięta Polska". "Nie jestem katoliczką, ale chrześcijanką, tak czy siak, czy wierzysz w Boga, czy nie, powinno się uszanować czyjąś religie i nie niszczyć. Co komu przeszkadzała ta figurka? Takie mamy czasy, że ludzie są zawistni, nie boja się niczego, nie mają szacunku do niczego i to są efekty [...]". "To jest nie tylko akt wandalizmu, ale także głęboka obraza dla naszej wiary! Musimy razem stanąć w obronie tych świętych miejsc i zjednoczyć się w modlitwie!" - czytamy w komentarzach.

Matka Boska Niepokalana z Kościuk to niestety niejedyny symbol religijny, który ostatnio został zniszczony na Podlasiu. Nieznani sprawcy zdewastowali także stalowy krzyż przy bramie cmentarza w Choroszczy oraz betonowy z figurką Jezusa we wsi Izbiszcze.

- Na pewno nie było to przypadkowe. Raczej nie był to ktoś stąd. Co go inspirowało? Być może wydarzenia medialne, które działy się ostatnio na olimpiadzie i nie tylko. Kto wie? A może były to inne powody? To tylko domniemania – mówi ksiądz z Choroszczy w rozmowie z natemat.pl.

Organizacja Fidei Defesor na profilu na Facebooku grzmi o "chrystianofobii". Internauci na gorąco komentują wydarzenia, wyraźnie zdruzgotani. "Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy, nie pozwoli na to wszystko, co się dzieje. Kiedyś przyjdzie za wszystko zapłacić". "JEZUS MARIA!!!!!!! TO JEST SZALEŃSTWO!!!!!". "Barbarzyństwo, na to pozwala współczesny świat, gdzie tolerancja?". "Szatan szaleje. Jezu ratuj, bez Twojej pomocy zginiemy" - czytamy pod postem. W dyskusji nie braknie także personalnego docinania politykom czy oskarżania "lewactwa".

Sprawą niszczenia i znieważania świętych figur i symboli religijnych zajmuje się policja. Wierni modlą się w intencji przebłagalnej, a na niektórych mszach w parafiach dotkniętych wandalizmem, śpiewają pieśni błagalne.

Źródło: natemat.pl