Najjjka chwali się, że jest dziewicą. "Ona ma jakąś obsesję"

Najjjka to katoinfluencerka, która zasłynęła z kontrowersyjnych poglądów. Na TikToku i innych platformach społecznościowych promuje wiarę chrześcijańską, lecz nie przeszkadza jej to wchodzić w konflikty z duchownymi (oskarżyła nawet jednego z księży, że "wypiera się Pana Jezusa").

Swoich obserwujących przestrzega przed Halloween, tłumaczy, dlaczego rozwody są niedopuszczalne, wypowiada się na grzejące społecznie tematy, takie jak aborcja czy in vitro. Ma na koncie też nieprawomocny wyrok za mowę nienawiści wobec Ukraińców. W sprawie jej i jej matki interweniował Zbigniew Ziobro, a prokuratura ostatecznie wycofała oskarżenie przeciwko Najjjce.

Katoinfluencerka przez ostatnie kilka dni na swoim drugim, "luźnym" koncie opublikowała parę filmików, które dotyczą jej życia s*ksualnego. 24-latka głośno, wyraźnie i bardzo dumnie podkreśla, że jest dziewicą i że nie zamierza współżyć przed ślubem.

Good for her, prawda? Nie ma w tym absolutnie nic złego - to jej wybór, nawet jeżeli inne osoby mają na ten temat skrajnie różną opinię.

Najjjka jednak robi sobie content na swojej "czystości", a przy okazji wytyka, że ludzie w komentarzach są monotematyczni, pisząc jej, że traci doświadczenie.

Nieuprawianie s*ksu jest wyborem, ale nie czyni nikogo wyjątkowym płatkiem śniegu - a twierdzenie, że "cały TikTok się ze mnie śmieje, bo jestem dziewicą i mówią, że marnuję swoje życie" jest zdecydowanie na wyrost. Za to użycie w filmiku riposty Szymona Hołowni - cóż, nie będę kłamać. To akurat było absolutnie wspaniałe.

Kolejny tiktok Najjjki o s*ksie tyczył się - dla odmiany - aktywności oralnej. Katoinfluencerka zarzeka się, że nigdy przenigdy nie będzie pieścić w ten sposób swojego męża.

Internauci zgodnie twierdzą, że jak na osobę, która pozostaje w czystości, Najjjka zdecydowanie zbyt często myśli o aktywności s*ksualnej. Do czego przecież nikt jej nie zachęca...