Kacper Błoński robi tatuaże na Łódź Summer Festival. Czy to bezpieczne dziarać się w takich warunkach?

Kacper Błoński - influencer, raper, były zawodnik freak fightów i prywatnie partner Young Leosi - jest także początkującym tatuatorem. W ubiegłym roku, wspólnie z innym twórcą internetowym, Czarkiem Czaruje, otworzył własne studio tatuażu o nazwie ADHD Tattoo. Projekt od samego początku budził kontrowersje. Punktem zapalnym był wywiad, w którym Kacper stwierdził, że "w sumie nie ma żadnego popularnego studia tatuażu w Polsce", co spotkało się z ostrą krytyką ze strony środowiska. W rzeczywistości fani tatuażu bez problemu potrafią wymienić renomowane studia i artystów, u których na termin trzeba czekać nawet ponad rok - a zapisy często odbywają się raz do roku i znikają w kilka minut.

Niedawno Kacper Błoński dał się wydziarać IShowSpeedowi (ręka do amputacji), sam też ćwiczy i tatuuje coraz więcej osób. Jego studio wystawiło się podczas Łódź Summer Festival - czyli darmowego festiwalu muzycznego, tak naprawdę - dni Łodzi - na którym jednak grają (zupełnie za free, podkreślam) również gwiazdy światowego formatu. W tym roku w line-upie festiwalu znalazł się m.in. Shaggy, Tribbs, Louis Tomlinson, bambi, Doda, Mrozu, OKI, Sobel czy London Grammar.

Influencer wrzucił relację z festiwalu, pokazując gigantyczne tłumy, których przyciągnęły darmowe koncerty. Wielkie kolejki ustawiły się także po strefą ADHD Tattoo - sporym namiotem, w którym pracuje kilku tatuażystów.

Na temat wykonywania dziarek w takich warunkach wypowiedział się Michał Wurszt - popularny artysta z Warszawy. Podkreślił, że wydarzenie ma rangę jak konwent tatuażu, a zatem obowiązują konkretne zasady. M.in. wszystkie osoby wykonujące dziary muszą być zgłoszone do sanepidu, a w obiekcie, gdzie to się dzieje, musi spełniać warunki sanitarne (dostęp do bieżącej wody, wydzielona strefa "bezpieczna" itp.).

Michał Wurszt podkreślił, że nie dopatrzył się żadnych jawnych nieprawidłowości na stoisku ADHD Tattoo Kacpra Błońskiego. Dodał jednak, że robienie sobie tatuażu na festiwalu jest niepodważalnie mniej sterylne niż robienie tego w zamkniętym pomieszczeniu. Otwarty namiot wpuszcza kurz i brud, dookoła znajduje się mnóstwo ludzi - każda kolejna osoba to nowy zestaw zarazków.

- Tak naprawdę zależy to od was, czy chcecie w takich warunkach mieć tatuaż robiony - podsumował.