Daro Lew zaczepia Ksieżula. Nikt nie wie o kogo chodzi

Świat freak fightów rządzi się swoimi prawami. Zawodnicy startujący w oktagonach często atakują siebie nawzajem, aby podkręcić atmosferę, wywołać burzę i skłonić do pojedynku. Niektórzy twierdzą, że najwięcej hałasu dzieje się nie w czasie walki, tylko podczas konferencji i w internecie. Włodarze często nakręcają dramy, aby zwiększyć sprzedaż biletów czy pay per view. Niektórzy zawodnicy decydują się jednak na samodzielne szukanie zaczepki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jeden z najstarszych zawodników Fame MMA Dariusz Kaźmierczuk, znany też jako Daro Lew, postanowił rozkręcić dramę w internecie. Sportowiec nakręcił filmik, na którym zwraca się do "Księżula". Najprawdopodobniej Dariuszowi chodzi o Książula, jednak przekręcił on pseudonim influencera.

Na filmie Daro Lew mówi: - Księżulo w strachu! Nie znasz się na gotowaniu, zamknij tą m*rdę. - Zaczepka Książula miała najprawdopodobniej skłonić go do wejścia do oktagonu z Dariuszem, jednak pseudogroźny filmik wywołał lawinę negatywnych komentarzy wobec Daro Lwa. Warto także zaznaczyć, że Książulo kilkukrotnie informował, że obecnie nie zamierza przyjmować propozycji od federacji freak fightowych. W kierunku youtubera padały zawrotne kwoty za walkę, jednak jego zdaniem wpłynęłoby to negatywnie na karierę i tworzone treści.

Komentujący na TikToku nie pozostawiają suchej nitki na Daro Lwie. Jedna z osób stwierdziła, że sportowiec nie zna się na niczym, tylko na robieniu z siebie klauna. Inni wysyłają influencera do zamkniętego szpitala psychiatrycznego. Komentujący zauważył także, że "Księżulo" to "Książulo", który nie musi znać się na gotowaniu, ponieważ jego content nie opiera się na tworzeniu przepisów, a jedynie na testowaniu jedzenia. Internauta zapytał także, czy Dariusz nie oberwał w ostatnim czasie w głowę, co tłumaczyłoby zaczepianie wszystkich po kolei, aby tylko otrzymać walkę w Fame MMA.

Co ciekawe, jakiś czas temu Daro Lew sam nagrał test kebaba, co może kojarzyć się z twórczością zaatakowanego Książula czy Mr. Kryhy. Wówczas internauci porównali film do "Książula z Aliexpress". Być może ten komentarz uderzył w Dariusza Kaźmierczuka, który postanowił wypowiedzieć wojnę jedzeniowemu influencerowi.