Czym jest cohousing? Sprawdził się w Rybniku
Cohousing może być dobrym pomysłem dla seniorek i seniorów. W Rybniku pilotażowy program został zwieńczony sukcesem.
W Rybniku od 2021 r. trwa pilotażowy projekt cohousingowy prowadzony przez miasto. Cohousing to po prostu wspólne mieszanie osób niespokrewnionych. Do lokalu w kamienicy wyremontowanej przez miasto wprowadziły się trzy seniorki, które wcześniej były w trudnej sytuacji mieszkaniowej.
Podobne
- Najjjka w Vibez Talk. "Ludzie zakładali się o moje dziewictwo"
- Dziki Trener z rigczem? Skomentował ceny mieszkań w Polsce
- 85 proc. rezygnacji z lekcji religii. To rekord w Polsce
- TVP z nowym serialem dla młodzieży. Będą wątki LGBTQ+?
- Coraz więcej lekarzy, coraz mniej prestiżu. Nowe kierunki lekarskie są problemem
Pilotażowy projekt cohousingu dla seniorek w Rybniku
Pilotażowy projekt cohousingu, w którym biorą udział panie Felicja Berger, Felicja Wolny i Maria Korga opisał na początku stycznia lokalny portal informacyjny nowiny.pl. Felicja Wolny na przeprowadzkę zdecydowała się w czasie pandemii. Wolontariusze przynosili jej zakupy, a pracownicy ośrodka pomocy społecznej doglądali seniorki, jednak doskwierała jej samotność. Pani Felicja 40 lat przepracowała w szkolnictwie.
Felicja Berger ma za sobą podobny staż pracy w Rybnickich Zakładach Naprawczych, gdzie była suwnicową. Trzecia współlokatorka to Maria Korga, która wprowadziła się na mieszkanie kilka miesięcy po nich. Pracowała w handlu.
Pani Berger przed przeprowadzką co prawda miała dom, ale wymagał kapitalnego remontu, włącznie z dachem, który przeciekał. Dom trudno było ogrzać. Pani Felicja nie zawsze miała pieniądze, by kupić węgiel na opał, czasem musiała zbierać chrust.
Także w domu pani Korga było zimno. Pani Maria niewiele się ruszała - wysiadały jej kolana. Katarzyna Torfińska z Ośrodka Pomocy Społecznej zapytała, czy nie chciałaby przeprowadzić się do mieszkania, w którym mieszkają już inne kobiety. Pani Korga zapytała tylko, czy będzie tam ciepło.
Dołączyła do lokatorek mieszkania przy ul. Chrobrego, ogrzewanego na gaz. W wypowiedzi dla nowiny.pl wyliczyła jego zalety: "Mieszkanie jest po remoncie, w pełni umeblowane. Mamy mikrofalówkę i zmywarkę. Latem siedzimy na tarasie. Do tego mieszkamy w centrum - wszędzie jest blisko". Seniorki płacą za miejsce w mieszkaniu dużo mniej niż za utrzymanie swoich poprzednich domów.
Kulturowy opór przed wspólnym mieszkaniem
Mimo to w mieszkaniu jedno miejsce pozostaje wolne. Okazuje się, że dla wielu osób, nawet w trudnej sytuacji, perspektywa dzielenia pokoju ze współlokatorką jest nie do przyjęcia. Przy kontynuacji projektu OPS uwzględni uwagi zgłoszone w trakcie pilotażowego programu. Lokatorom kolejnych mieszkań zostaną zapewnione pokoje jednoosobowe, a także przestrzeń na chodziki i wózki.
Opór przed wspólnym mieszkaniem nie jest domeną polskich seniorów. Socjolożka dr Janina Petelczyc, która opisała pilotażowy projekt z Rybnika na portalu X, wskazała na badania, które podobne problemy opisały w Australii. Tytuł opracowania naukowego, które przytoczyła to: "Świetny pomysł, ale nie dla mnie".
Jego autorzy podsumowali: "Opór wynikał z negatywnych skojarzeń ze wspólnym mieszkaniem i kulturowym brakiem znajomości wspólnych rozwiązań mieszkaniowych". Również w Polsce cohousing jest zjawiskiem, do którego nie jesteśmy przyzwyczajeni. Dr Petelczyc zaznaczyła jednak, że warto to zmieniać nie tylko ze względu na trudną sytuację materialną seniorek i seniorów.
Wspólne mieszanie sposobem na samotność?
Wspólne mieszkanie może mieć dobroczynny wpływ na samopoczucie i zdrowie fizyczne. Psychologowie społeczni podkreślają, że ludzie są "zwierzętami ultraspołecznymi". Nasze dobre samopoczucie psychiczne jest uzależnione od jakości relacji z innymi osobami. Pisaliśmy niedawno, że WHO alarmuje o epidemii samotności, która przekłada się na nie tylko na podupadanie nastroju, ale również bezpośrednio rzutuje na nasze zdrowie fizyczne.
Tymczasem Katarzyna Torfińska z OSP powiedziała nowiny.pl: "Mamy w mieście wiele seniorek, które po śmierci mężów zostały same na domach. Nie są w stanie zmodernizować źródeł ogrzewania, nie są w stanie opłacić kosztów ogrzewania, nie mają też na to sił - węgiel trzeba rozładować, trzeba go ciągle dokładać". Takie sytuacje są powszechne w całej Polsce, nie tylko Rybniku, który jest polskim pionierem cohousingu.
Popularne
- Co zapamiętamy z Vibez Creators Awards 2025? Najlepsze momenty gali
- Zasięgi to nie wszystko. Dziś influencerzy budują imperia
- Kolacja z Natsu wystawiona na licytację. Pieniądze pójdą na szczytny cel
- Influcenter przyciągnie tłumy? Nowy stacjonarny sklep Ekipy
- Wersow, Andziaks czy Makówka? Oceniamy 1. tydzień vlogmasów
- Zatrzęsienie influencerów na Vibez Creators Awards. Zdjęcia z gali
- We Wrocławiu pojawi się świąteczny tramwaj. Św. Mikołaj rozda grzecznym upominki
- Bolt Lokalnie już jest. Możesz zamówić przejazd z osobą płynnie mówiącą po polsku?
- Patec atakuje ostatni szczyt z Krony Ziemi. Dlaczego Elbrus jest tak problematyczny?





