Edukacja seksualna może zapobiec przemocy?

Czy edukacja seksualna może zapobiec nadużyciom? W tle skandal na YouTube

Źródło zdjęć: © Canva
Natalia Witulska,
06.10.2023 17:45

W polskim internecie ma właśnie miejsce największy skandal w historii. Youtuberzy wykorzystywali sławę oraz wpływy, aby pisać do nieletnich fanek nieprzyzwoite wiadomości na tle seksualnym. Czy odpowiednia edukacja mogła czemukolwiek zapobiec?

Polski internet przeżywa właśnie największe załamanie w historii. Na światło dzienne wyszły zatrważające informacje dotyczące największych, często ubóstwianych youtuberów. Pisanie do nieletnich z podtekstem seksualnym, wykorzystywanie wpływów oraz pozycji - to wszystko dzieje się na oczach użytkowników mediów społecznościowych. W głowie pojawia się pytanie, czy edukacja seksualna na wysokim poziomie mogłaby pomóc uniknąć którychkolwiek z tych sytuacji?

Pisanie do nieletnich dziewczynek

W połowie września w mediach społecznościowych coraz częściej pojawiały się informacje dotyczące największych polskich youtuberów. Na X (Twitter) oraz TikToku co chwilę można było się dowiedzieć, że ulubieńcy dzieciaków nagrywający filmy z "Minecrafta", śmieszne challenge oraz skecze mają wiele za uszami. Nikt jednak nie ujawniał żadnych dowodów.

Najgłośniej było o Stuarcie Burtonie, jednym z największych polskich youtuberów, który nawet teraz ma ponad cztery miliony subskrypcji na kanale. Na Instagramie wciąż obserwują go dwa miliony osób. Coraz głośniej mówiło się, że influencer mógł wykorzystywać zasięgi w nieodpowiedni, zatrważający, a czasem nawet przerażający sposób.

trwa ładowanie posta...

We wtorek 3 września Sylwester Wardęga opublikował materiał na kanale YouTube. Przedstawił w nim obciążające Stuarta dowody. Pokazał skriny rozmów między influencerem a małoletnimi fankami. Wynikało z nich, że Stuu regularnie pisał do wpatrzonych w niego dziewczynek. Te potrafiły mieć od 12 do 15 lat.

Dzięki ofiarom, które odważyły się opowiedzieć swoją historię, dowiedzieliśmy się, że Stuart Burton zapraszał małoletnie fanki na spotkania w domu czy hotelu. Ujrzeliśmy nagrania i zdjęcia z imprez, na których 14-letnie dziewczynki dostawały alkohol od ulubionych youtuberów. Uzyskaliśmy również skriny rozmów, w których dorosły, dojrzały mężczyzna opisuje 12-letniej fance sny erotyczne z nią w roli głównej. Youtuber pisał do dziecka, że wyobrażał je sobie w samych majtkach lub pod prysznicem. Zaznaczał również, że nie miałby nic przeciwko, gdyby między nim a dziewczyną doszło do zbliżenia.

MROCZNA TAJEMNICA STUU I YOUTUBERÓW: PANDORA GATE (Boxdel, Dubiel, Fagata)

Osoby kryjące Stuarta

Informacje o Stuarcie Burtonie oraz jego kontaktach z nieletnimi fankami wstrząsnęły internetem. Należy jednak podkreślić, że te wiadomości nie były jedynymi zatrważającymi. W filmie Sylwestra Wardęgi dowiedzieliśmy się bowiem, że bliskie osoby youtubera mogły wiedzieć o zachodzących sytuacjach. Należeć do nich mieli Marcin Dubiel oraz Michał Baron "Boxdel".

Marcin Dubiel to polski youtuber oraz influencer, który zasłynął w sieci z robienia głupich żartów. Można spokojnie powiedzieć, że gdyby nie Stuart, jego kariera nie rozkręciłaby się tak szybko i nie trwałaby do dzisiaj. Warto podkreślić, że Marcin to również osoba o ogromnych zasięgach. Na YouTube zebrał ponad półtora miliona subskrypcji, a na Instagramie obserwuje go prawie dwa i pół miliona osób.

trwa ładowanie posta...

Michał Baron "Boxdel" to także polski youtuber, influencer do niedawna włodarz największej polskiej federacji freak fightowej Fame MMA. Sławę zyskał dzięki graniu w Minecrafta jako nastolatek. Michał na kanale zyskał ponad półtora miliona subskrypcji, prawie tyle samo osób obserwuje go na Instagramie.

Boxdel - poznajcie prawdę

Edukacja seksualna a nadużycia seksualne

Dowiadując się o tym, że dorośli, mający kariery mężczyźni potrafili pisać do małych dziewczynek przerażające wiadomości, do głowy samo przychodzi pytanie - czy gdyby edukacja seksualna w Polsce była na wyższym poziomie, którakolwiek z tych sytuacji mogła nie mieć miejsca? Poprosiliśmy o komentarz seksuolożkę Joannę Cesarz.

"Edukacją seksualną nazywamy nauczanie zagadnień związanych z szeroko pojętą seksualnością człowieka. Od typowej biologii i anatomii człowieka, budowy i funkcji narządów płciowych, poprzez zdrowie reprodukcyjne, seks, bezpieczeństwo podczas seksu, metody antykoncepcji. Ale również co jest bardzo ważne i często nierozpowszechniane, czyli prawa reprodukcyjne, konsensualność zbliżeń seksualnych, związki i obowiązki emocjonalne oraz wiek zgody na jakiekolwiek czynności seksualne. Edukacja seksualna ma na celu bezpieczeństwo. Wiek zgody, metody zabezpieczania przed ciążą czy chorobami przenoszonymi drogą płciową. Taka wiedza oszczędza człowiekowi, a szczególnie młodemu, który nie ma jeszcze dużego doświadczenia, wielu przykrych sytuacji i stresu. Wyedukowany człowiek zna swoje granice, wie, co jest dla niego dobrym, a co złym dotykiem, uprawia bezpieczny seks zarówno dla siebie, jak i osób mu towarzyszących" - powiedziała seksuolożka Joanna Cesarz.

Warto więc jeszcze raz podkreślić. Edukacja seksualna to przede wszystkim nauka o nas samych. To przekazywanie wiedzy na temat tego, co jest odpowiednie, a co nie. Dzięki niej stajemy się świadomi, gdy ktoś wykorzystuje nasze zaufanie, chce lub nawet żąda, abyśmy poszli z nim do łóżka. Dzięki edukacji seksualnej wiemy, kiedy powiedzieć "stop" i przerwać coś, na co nie jesteśmy gotowi, a także rozumiemy, kiedy osoba wymagająca od nas zbyt wiele popełnia przestępstwo.

Edukacja seksualna powinna być na wyższym poziomie
Edukacja seksualna powinna być na wyższym poziomie (Canva)

Seksuolożka Joanna Cesarz podkreśla również, że edukacja seksualna powinna być wprowadzona już wieku przedszkolnym. Środowiska prawicowe uważają, że chodzi w niej o uczeniu dzieciaków o LGBT oraz seksualizacji. Nic bardziej mylnego. Jej celem jest przekazanie wiedzy dotyczącej tego, co jest dobre, a co złe. Najmłodsi również powinni wiedzieć, kiedy powiedzieć stop.

"Uważam, że dzieci w wieku przedszkolnym powinny już brać udział w dostosowanej do ich wieku edukacji seksualnej. Oprócz nazywania swoich intymnych części ciała i ogólnej wiedzy, do czego służą, powinny być uczone, czym jest zły i niekonsensualny dotyk, kto, kiedy i w jakich sytuacjach może się do nich jakkolwiek cieleśnie zbliżyć. Co innego mama zakładająca pampersa, zabawy typowe dla dzieci w oglądanie wzajemnie narządów płciowych, a co innego molestowanie i gwałt. Warto uczyć dzieci tych różnic jak najszybciej, aby je chronić" - podkreśliła Joanna Cesarz.

Na pytanie dotyczące tego, czy edukacja seksualna może zapobiegać przestępstwom oraz nadużyciom, seksuolożka mówi krótko: "tak".

"Oczywiście, tak jak mówiłam wcześniej, edukacja = bezpieczeństwo. Jeśli człowiek bez względu na swój wiek zna swoje prawa, granice i wie, co jest złe, będzie mógł przynajmniej w większym stopniu, niż bez tej wiedzy, zareagować na sytuacje przemocową. Zgłosi to do jakiegoś dorosłego, bez wstydu zgłosi się do organów ścigania" - powiedziała Joanna Cesarz.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 13
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 1