Coraz mniej mężczyzn idzie do seminariów

Coraz mniej powołań w polskim kościele? Dane są niepokojące

Źródło zdjęć: © Canva / Canva
Weronika Paliczka,
01.08.2024 20:30

W całej Polsce trwa mobecnie rekrutacja na studia wyższe. Kandydaci mogą się także zgłaszać na wydziały teologiczne, jednak chętnych brak. Do toruńskiego seminarium wyższego zgłosiło się tylko dwóch mężczyzn.

Ciemne chmury wiszą nad przyszłością Kościoła katolickiego w Polsce. Z roku na rok coraz mniej mężczyzn zgłasza się do seminariów wyższych, aby szkolić się na przyszłych duchownych. Katolicka Agencja Informacyjna gromadzi dane, z których wynika, że co roku spada liczba chętnych na wiązanie życia z Kościołem. W 2023 r. w całej Polsce zgłosiło się 280 nowych kandydatów do kapłaństwa, z czego najwięcej w Tarnowie i Krakowie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

NAJJJKA: "Ludzie zakładali się o moje dziewictwo"

W Toruniu zgłosiło się tylko dwóch chętnych do seminarium

Ksiądz dr Bogusław Dygdała z Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Toruńskiej powiedział w rozmowie z tygodnikiem "Tylko Toruń": - Ostatecznej listy kandydatów jeszcze nie ma, bo nabór trwa do końca września. Dwie osoby potwierdziły i złożyły papiery do seminarium. Trzecia osoba się dowiadywała. Czekamy na jej decyzję.

Socjolog religii tłumaczy małą liczbę powołań

Sprawę mniejszej liczby powołań tłumaczy socjolog religii dr Paweł Załęcki. W rozmowie z "Wyborczą" naukowiec stwierdził: - Są różne metody ratowanie sytuacji (niskiej liczby chętnych przyszłych duchownych - przyp. red.), ale czy kościół instytucjonalny w ogóle rozmyśla na ten temat? Kościół sobie na to zapracował, nie przyciągając młodych ludzi do siebie. Afera goni aferę i nie słyszymy o dobrych księżach. Katechizacja szkolna też jest wygaszana. Młodzi ludzie się tam nie pojawiają, więc skąd mają być chętni do sprawdzenia na drodze do kapłaństwa?

Według badacza, duchownych mogą zastąpić w najbliższej przyszłości misjonarze: - Stajemy się krajem misyjnym, coraz więcej misjonarzy przyjeżdża do nas z Afryki, Ameryki Środkowej i Południowej, czyli tam, gdzie widać przebudzenie religijne.

Zdaniem Załęckiego, polski kościół musi upaść, żeby powstać: - Pewne zmiany musiałyby zajść. Mam na myśli powrót do pracy z ludźmi i do duszpasterstwa nie zarządzającego, a współodczuwającego i współfunkcjonującego z wiernymi. W nowym pokoleniu duchownych nie dostrzegam chęci zmian. Oni są przygotowywani do funkcjonowania na starych zasadach

Źródło: "Wyborcza"

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 1
  • emoji smutek - liczba głosów: 1
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0
Kazimiera,zgłoś
Wszystkiemu winien jest grindr. Kiedy chłopak wysłał już swoje nagie zdjęcia z twarzą 100 gejom z okolicy przez aplikację grindr to nawet jeśli jest ministrantem którego ksiądz wikary mocno zachęca do kapłaństwa to ma opory. Do seminariów wstępują teraz tylko ci geje którzy się praktycznie nie kryją. Im nie przeszkadza, że ktoś się dowie, że uprawiają seks z chłopakami. Ja mam teraz takiego neoprezbitera w parafii który nie ma oporów by na różne sposoby sugerować, że bycie gejem jest ok i, że on też jest i głosić jakieś swoje przekonania na ten temat.
Odpowiedz
1Zgadzam się0Nie zgadzam się