Biskup Kiciński narzeka na brak powołań

Coraz mniej Polaków chce nosić koloratki? Biskup jest rozczarowany

Źródło zdjęć: © Canva / Canva
Weronika Paliczka,
19.09.2024 09:38

Decyzja o poświęceniu życia Kościołowi katolickiemu jest jedną z najtrudniejszych w życiu młodego mężczyzny. Zostanie księdzem wiąże się z szeregiem wyrzeczeń. Coraz mniejsza liczba powołań niepokoi biskupa Jacka Kicińskiego.

Koloratka, czarna sutanna i codzienne odprawianie mszy świętej to tylko niektóre ze skojarzeń, które przychodzą na myśl po usłyszeniu słowa "ksiądz". Zanim jednak mężczyzna będzie mógł otrzymać ten tytuł, czeka go wiele lat nauki w seminarium duchownym. Obecnie w polskim Kościele katolickim sporym problemem jest liczba powołań - coraz mniej młodych mężczyzn decyduje się na zawierzenie swojego życia Bogu. Ich decyzje podyktowane są chęcią założenia rodziny, rozwijania się na wybranym polu zawodowym, wyznawaną wiarą bądź jej brakiem czy stosunkiem do Kościoła jako instytucji. Obecny stan rzeczy bardzo niepokoi biskupów, którzy nie kryją swoich emocji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

NAJJJKA: "Ludzie zakładali się o moje dziewictwo"

Biskup Jacek Kiciński komentuje spadającą liczbę powołań

W dniach od 17 do 19 września 2024 r. w budynku Sekretariatu Episkopatu Polski w Warszawie odbywa się trzydniowe 149. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych w Polsce. Podczas jednego ze spotkań gościnią była s. Simone Brambilla MC, sekretarz Dykasterii ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. Duchowna przedstawiła swoje spostrzeżenia nt. życia zakonnego.

Wypowiedź siostry zakonnej pchnęła do rozważań biskupa Jacka Kicińskiego, przewodniczącego Komisji KEP ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. W rozmowie z "Ekai" duchowny poruszył kwestię nawróceń i powołań: - Każda odnowa zaczyna się od mojego serca, od nawrócenia, a nawrócenie sprawia, że staramy się powrócić do tego, co było na początku. - Biskup dodał, że "w nawróceniu bardzo ważna jest umiejętność dostrzeżenia, tego co istotne".

Biskup kontynuuje: - Nawrócenie rozpoczyna się w momencie doświadczenia miłości Boga, który zaprasza nas do źródła, abyśmy przeszli drogę życia na nowo, ale z większą wiarą i oświeceni Słowem Bożym. To przede wszystkim duchowość i budowanie wspólnoty, do czego potrzeba głębokiego rozeznania. To synodalność i synodalne spojrzenie na nasze życie, a więc wszyscy uczestniczymy w jednym dziele, jakim jest wspólnota zakonna, wszyscy słuchamy, rozeznajemy po to, aby podjąć właściwą decyzję.

Kiciński odniósł się także do malejącej liczby zarówno powołań, jak i związków małżeńskich: - Powołań jest mniej i będzie mniej, ponieważ młodzi ludzie nie decydują się na życiowe decyzje. - Biskup dodaje, że prawdziwą wagą jest świadectwo życia, które "powinno być czytelnym znakiem miłości Pana Boga".

Źródło: "Ekai"

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 7
  • emoji ogień - liczba głosów: 1
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 445
  • emoji smutek - liczba głosów: 4
  • emoji złość - liczba głosów: 7
  • emoji kupka - liczba głosów: 60
Taka dygresja,zgłoś
Rozumiemy, ze biskupi nie chca swiecic przykladem, zachecajac tym mlodziez do koloratek.
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się
Wyrwidąb,zgłoś
Chrońcie dzieci przed religiami i kapłanami co wmawiają je jako prawdę, a potem żerują na podporządkowanych. W szczególności szkodliwe jest chrześcijaństwo - czci bożka psychopatę, który topił ludzi we frustracji, nie dzielił się wiedzą o świecie (kosmos, fizyka, medycyna....), bezczynnie przygląda się cierpieniu bezbronnych, sam domaga się podporządkowania przez zastraszanie (ogniem piekielnym) i przekupstwo (życiem wiecznym). Nie dość tego, kapłani nazywają to miłością. Klęczenie na kolanach i błaganie to miłość czy strach????
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się
coco,zgłoś
chwila, chwila a to powołanie nie jest od boga? to o jakich przyczynach mowa?
Odpowiedz
2Zgadzam się0Nie zgadzam się
Zobacz komentarze: 273
Komentarze (273)
Powrót