Chwali PiS za dobrobyt. Pełna lodówka za 89 zł?

Kto kojarzy pastę o Chochoszokach? Zaczyna się tak: "Polska jest najtańszym krajem w Europie i można się tu wyżywić za około 100 zł miesięcznie".

Obecnie, kiedy w żartobliwych dyskusjach przytacza się ową historyjkę, sporo głosów postuluje o jej aktualizację. Ogół osób twierdzi, że koszt miesięcznego jedzenia wyniósłby przynajmniej 200 lub 300 zł - oczywiście żywiąc się jedynie tym, co proponuje autor. W jego rozpisce kilogram ryżu kosztuje 3 zł - najtańszy, jaki znalazłam to obecnie koszt ok. 7 zł.

Wniosek jest prosty: wszystko poszło w górę. Pensje, ale również ceny podstawowych artykułów. Inflacja, drożyzna - Polacy znają to z autopsji.

Mimo tego, co można wydedukować po wizycie w markecie (oczywiście da się żywić w miarę tanio - planując posiłki i kupując rzeczy na promocjach), niektórzy albo żyją w zaprzeczeniu, albo są już totalnie delulu.

Użytkownik Twittera Jacenty Gaweł chciał zabłysnąć i pokazać, że za rządów PiS Polacy żyją jak pączki w maśle. Dlatego udostępnił na Twitterze zdjęcie z supermarketu z wózkiem pełnym zakupów: słodkimi napojami, jajkami, chemią, słodyczami i mięsem. Dodał, że za wszystkie produkty zapłacił jedynie 89 zł i że to wszystko dzięki partii rządzącej. Dla autora wpisu, jak sam zaznaczył, PiS równa się dobrobyt.

Nie byłoby w tym nic złego, gdyby... to była prawda. Użytkownicy Twittera szybko się zorientowali, że zdjęcie pochodzi z galerii East News i jest autorstwa Wojciecha Stróżyka. Wykorzystał je "Bussines Insider" w artykule z 2020 r.

Lepiej żyć w zaprzeczeniu, niż przyznać, że w Polsce faktycznie nie ma lekko?