Chłop i baba. Polska w ONZ domaga się binarnego zdefiniowania płci
Polska delegacja w ONZ domaga się zapisania podziału na mężczyzn i kobiety w traktacie o zbrodniach przeciwko ludzkości. Planowana treść dokumentu w ogóle nie podejmuje się definiowania płci.
Organizacja Narodów Zjednoczonych pracuje nad traktatem o zbrodniach przeciw ludzkości. Dokument ma zobowiązywać kraje członkowskie do ścigania tych przestępstw również przez krajowe systemy sądownicze. Będzie to uzupełnienie dla działalności Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze.
Podobne
- Więzienie za korektę płci. Ordo Iuris z projektem ustawy
- Polska liderem w homofobii według raportu ILGA-Europe. Unia się za nas wstydzi
- Irak zabrania używania terminów "płeć" i "homoseksualizm"
- Skomplikowane orzeczenie sądu w Japonii. W tle małżeństwa jednopłciowe
- Japonia uchwaliła ustawę o LGBTQ+. W tle kontrowersje
Zbrodnie przeciw ludzkości nie mają dotychczas definicji uznawanej globalnie, stąd obecne prace ONZ nad traktatem, który będzie aktualizacją i rozszerzeniem Rzymskiego Statutu Międzynarodowego Trybunału w Hadze z 1998 r. w tym zakresie.
Definicja przyjęta na potrzeby Statutu Rzymskiego brzmiała: "'zbrodnia przeciwko ludzkości' oznacza którykolwiek z następujących czynów, popełniony w ramach rozległego lub systematycznego, świadomego ataku skierowanego przeciwko ludności cywilnej:
- zabójstwo
- eksterminację
- niewolnictwo
- deportację lub przymusowe przemieszczanie ludności
- uwięzienie lub inne dotkliwe pozbawienie wolności fizycznej z naruszeniem podstawowych reguł prawa międzynarodowego
- tortury
- zgwałcenie, niewolnictwo seksualne, przymusową prostytucję, wymuszanie ciąży, przymusową sterylizację oraz jakiekolwiek inne formy przemocy seksualnej porównywalnej wagi
- prześladowanie jakiejkolwiek możliwej do zidentyfikowania grupy lub zbiorowości z powodów politycznych, rasowych, narodowych, etnicznych, kulturowych, religijnych, płci (....) lub z innych powodów powszechnie uznanych za niedopuszczalne na podstawie prawa międzynarodowego, w związku z jakimkolwiek czynem, do którego odnosi się niniejszy ustęp, lub z jakąkolwiek zbrodnią objętą jurysdykcją Trybunału
- zbrodnie apartheidu
- inne nieludzkie czyny o podobnym charakterze celowo powodujące ogromne cierpienie lub poważne uszkodzenie ciała albo zdrowia psychicznego lub fizycznego
Polska delegacja chce zdefiniowania pojęcia płci w traktacie ONZ
W połowie kwietnia 2023 r. zebrał się szósty Komitet ONZ. Przy tej okazji polska delegacja wysunęła żądanie, aby w treści nowego traktatu znalazła się definicja płci, która była zamieszona w Statucie Rzymskim. Precyzuje on, że "pojęcie 'płeć' (gender) odnosi się do dwóch płci: męskiej i żeńskiej w kontekście społecznym".
Ciekawe jest nagłe przywiązanie konserwatywnej polskiej delegacji do sformułowania odnoszącego się co prawda binarnie, ale precyzyjnie do płci kulturowej. Czym właściwie jest "gender" pisaliśmy m.in. tutaj. O tym, dlaczego polskim skrajnym konserwatystom zależy na zdefiniowaniu płci w traktacie ONZ wspominaliśmy już tu.
Czy w traktacie potrzebna jest definicja płci?
Tymczasem reszta ONZ nie widzi potrzeby definiowania płci w dokumencie, nad którym trwają prace. Stany Zjednoczone i Unia Europejska argumentują, że pojęcie płci zdążyło się od 1998 r. przewartościować i w dalszym ciągu ewoluuje, więc bezcelowe jest sztywne jej definiowanie w traktacie, który ma na celu ochronę podstawowych praw wszystkich ludzi.
Do polskiego stanowiska przychylił się Węgry. Wcześniej podobne zastrzeżenia zgłaszały Watykan, a także Maroko w imieniu całej grupy afrykańskiej.
Popularne
- "Skromy dar". Prezent Lasów Państwowych dla o. Rydzyka
- Niereligijne dzieci uczęszczają na religię? Absurd w przedszkolu
- Zapytali posłankę o prezent dla Mentzena. Rozbrajająca odpowiedź
- Pełzają po centrach handlowych. Polacy zapoczątkowali trend
- Promptowy leci worldwide. "Stworzyłem blisko 100 kobiet dla kursantów" [WYWIAD]
- Najpopularniejsza farmaceutka w Polsce. Jej zdjęcia zrobiły furorę [WYWIAD]
- Nie masz warszawskiej tablicy rejestracyjnej? Nie parkuj w stolicy
- Kradzież danych z ALAB. Mentzen chce ich ujawnienia
- Mentzen o wyniku Konfederacji. "Nie wpuszczać wariatów na listy"