Chcesz kupić kawalerkę? Kościół może wyjść taniej

Nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że w Polsce mamy do czynienia z kryzysem mieszkaniowym. Flipperzy działają, patodeweloperka kwitnie, a młode pokolenie tylko załamuje ręce. Osoby należące do Gen Z bardzo chętnie zainwestowałyby we własne przytulne, cztery kąty. Problem jest jeden - po ludzku ich na to nie stać. Metodą na rozwiązanie tego problemu może być inwestycja w stare kościoły. Wiele ogromnych budowli wychodzi bowiem taniej niż kawalerki w stolicy kraju.

Katarzyna Zuchowicz z portalu natemat.pl wzięła na tapet kilka ogłoszeń sprzedaży kościołów. Oczywiście, znajdziemy tam budowle, których wartość jest wyceniana na prawie milion złotych, ale są również takie, które kosztują mniej niż wszystkie mieszkania w dużych miastach. Czy inwestycja w stare kościoły to sposób na walkę z kryzysem mieszkaniowym?

Kilka miesięcy temu na profilu "lekcjareligii.pl" na Facebooku pojawił się post. Pokazano w nim pewne ogłoszenie. Okazało się, że jest możliwe kupno dawnego kościoła ewangelickiego. Budynek znajduje się w Śliwicach w woj. kujawsko-pomorskim. Ogromna oraz robiąca wrażenie budowla została wystawiona na sprzedaż za 285 tys. zł. Ktoś powie, że to przecież niemałe pieniądze. Jasne. Pytanie jednak brzmi, czy za taką cenę jesteśmy w stanie kupić cokolwiek w Warszawie, Poznaniu czy Krakowie?

W komentarzach pod postem wielu internautów żartowało, że to taniej niż kawalerki, że w sumie fajna przestrzeń, gdzie ktoś z pomysłem mógłby coś wspaniale urządzić. Śmiechy śmiechami, ale bądźmy na chwilę poważni. Dość smutne jest, że ogromny, piękny i zadbany kościół wyjdzie nas taniej, niż często nieodnowione, brudne oraz śmierdzące mieszkanie na start.

W miejscowości Wieldząc, która znajduje się w woj. kujawsko-pomorskim, od 2006 r. stoi pusty kościółek. W ofercie sprzedażowej jest natomiast od półtora roku. Nieruchomością zajmuje się Bartosz Supryn z "Sowa Nieruchomości", który w rozmowie z portalem natemat.pl przyznał, że wiele osób przyjeżdża i ogląda starą budowlę. Często myślą nad inwestycją w mały hotel, pensjonat, chociaż zdarzają się też tacy, którzy chcą przerobić ją na domek.

- Ten obiekt oglądało już kilkunastu klientów. Są też tacy, którzy są w procesie podejmowania decyzji. Wcześniej, z powodu pandemii i wojny, mniej inwestorów szukało tego typu obiektów. Trzy miesiące temu obniżyliśmy cenę i zainteresowanie istotnie się zwiększyło - powiedział Bartosz Supryn w rozmowie z natemat.pl.

Piękną budowlę można kupić za 399 tys. zł. Sprawdzając ceny kawalerek w Warszawie na portalu morizon.pl, pokazuje się nam informacja, że średnio należy wydać 654 tys. zł. Człowiek naprawdę łapie się za głowę i przez chwilę myśli, czy nie chce żyć jak Lucy w serialu "Ranczo". Wśród natury, w cudownie uroczym kościółku, który przerobi na dom.

Nie możemy zapominać o ofercie sprzedaży kościoła pw. św. Michała Archanioła w miejscowości Okrzeszyn w woj. dolnośląskim. O budowli zrobiło się bardzo głośno jesienią 2023 r., gdyż została wystawiona na sprzedaż za sporą cenę. Właściciel życzył sobie aż 800 tys. zł. Jest coś, co tę cenę usprawiedliwia. Powierzchnia kościoła wynosi 242 m kw. Można go przerobić na biurowiec, hotel czy restaurację. Zauważmy, że ogromny budynek kosztuje niewiele więcej niż kawalerka w stolicy Polski.

No cóż, może inwestycja w mały lub większy kościół nie jest wcale złym pomysłem. Dużo funkcjonalnych pokoi, piękna przyroda za oknem, bliskość natury. To bez wątpienia same plusy, które przemawiają za tymi budowlami. Kto wie, może w przyszłości wiele osób z pokolenia Z będzie przerabiało kościoły na cudowne domy jednorodzinne? A wszystko tylko po to, aby mieć własne cztery kąty.

Źródło: natemat.pl