Była zdradzana przez partnera kilka lat. Opowiedziała o tym na TikToku
Nie wszystkie relacje romantyczne kończą się miłością aż po grób. Czasem okazuje się, że osoby partnerskie dzieli różnica poglądów. W bardziej brutalnym przypadku związki mogą rozpaść się przez zdradę jednego z partnerów. Influencerka Naczelna Zołza opowiedziała o swoim przypadku na TikToku.
Z czym kojarzy się miłość? Zazwyczaj ludzie wymieniają motyle w brzuchu, romantyczne wieczory, wspólne planowanie przyszłości, serduszka, kwiaty, budowanie życia we dwójkę. Problem pojawia się, gdy nad szczęśliwym związkiem zawisają gęste chmury. Mogą one wynikać z rozbieżności charakterów, wypalenia się czy obecności nieproszonego gościa. Szacuje się, że w Polsce ponad połowa związków rozpada się po zdradzie.
Podobne
- Straszne, ile złapał kleszczy. Wystarczył krótki spacer
- Oglądają go miliony fanów. Usłyszał przerażającą diagnozę
- Murcix kontra Paulina Kozłowska starły się w "Face to Face". Jak ostre są ich języki?
- Była dziewczyna Boxdela apeluje do nowej partnerki. "Życzę wam powodzenia"
- Influencerka sprankowała Polaków. Poszło o wygląd
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
NAJJJKA: "Ludzie zakładali się o moje dziewictwo"
Influencerka opowiada o byciu zdradzaną
Karina Kożuszko jest znana w internecie pod pseudonimem Naczelna Zołza. Kobieta na swoich profilach podejmuje tematykę relacji damsko-męskich, psychologii oraz szeroko rozumianej kobiecości. Kożuszko jest także autorką podcastu o nazwie "Naczelna Zołza". Jej profil na TikToku obserwuje prawie 60 tys. osób. Influencerka zaskoczyła swoich fanów nagraniem, w którym opowiada o tym, że była zdradzana.
Partner Naczelnej Zołzy zdradzał ją przez ok. 3,5 roku. Niewierny mężczyzna wykorzystywał fakt, że Kożuszko ma rodzinę na Mazurach, do której regularnie jeździła. W czasie, gdy jego partnerka odwiedzała rodziców i siostrę, chłopak instalował Tindera, a wyszukane kobiety zapraszał do mieszkania, które dzielił z Zołzą.
Podwójne życie partnera?
Były chłopak Kożuszko był sprytny. Odpowiednio dobierał zdjęcia, dzięki czemu nigdy nie został przypadkowo odnaleziony przez przyjaciółki i koleżanki Zołzy. Mężczyzna logistycznie podszedł także do kwestii kobiecych przedmiotów znajdujących się w mieszkaniu. Na czas schadzek kosmetyki Naczelnej Zołzy były chowane do pralki lub kosza na pranie. Aby nie wzbudzić podejrzeń przypadkowym złym ustawieniem produktów pielęgnacyjnych, mężczyzna robił im zdjęcia, aby odwzorować ich ułożenie, gdy nadejdzie czas powrotu partnerki.
Naczelna Zołza opowiedziała o sytuacji, w której mężczyzna prawie wpadł. Podczas nieobecności influencerki w mieszkaniu wyjątkowo długo nie odpisywał na wiadomości. Zaniepokojona kobieta poprosiła o pomoc ochroniarzy, którzy mieli iść sprawdzić, czy w mieszkaniu wszystko w porządku. Ostatecznie pracownik ochrony nie wybrał się do lokalu zajmowanego przez tiktokerkę i jej partnera, dzięki czemu nie nakrył go na zdradzie.
Popularne
- Łzy i drżący głos. PashaBiceps stracił czworonożnego przyjaciela
- Amsterdam zaprasza na rave na autostradzie. 9 godzin mocnego techno
- Lalka Anabelle wyruszyła w upiorne tour. Warrenowie ostrzegali, żeby jej nie ruszać
- "Kocham cię". Justin Bieber w ogniu krytyki po słowach do 17-latki
- Maskotki Minecraft do kupienia w Biedronce. Ile kosztują?
- Podejrzany o zabójstwo tiktokerki wrócił na miejsce zbrodni. Zostawił przerażający list
- "Bambiszonki" dropnęły do sklepów. Ile kosztują chrupki bambi?
- Mata przewiózł Marylę Rodowicz Mustangiem. Teledysk to totalny viral
- Makabryczny widok na filmie Zoi Skubis. Influencerka się tłumaczy