Jej znajomy był w szon patrolu. Nie wahała się, żeby zareagować

Lato 2025 r. upłynęło w mediach społecznościowych na ostrzeżeniach przed szon patrolami. O co chodzi? To nowy trend, który zyskał popularność wśród młodzieży w Polsce. Grupy nastolatków, często ubranych w odblaskowe kamizelki z napisem "Szon Patrol", przemierzają ulice i galerie handlowe, oceniając wygląd dziewcząt. Jeśli któraś z nich, według nich, wygląda zbyt wyzywająco, publikują jej zdjęcia w sieci. To zjawisko szybko wymknęło się spod kontroli, stając się formą cyberprzemocy.

Zjawisko to spotkało się z ostrą krytyką ze strony wielu znanych osób. Martyna Wojciechowska, dziennikarka i podróżniczka, ostrzega przed nowym trendem wśród nastolatków. "To NIE jest niewinny żart, zabawa. To NIE jest śmieszne. To forma przemocy rówieśniczej i cyberprzemocy. To po prostu PRZEMOC WOBEC KOBIET" - napisała w mediach społecznościowych.

Tiktokerka myshe_official podzieliła się niepokojącą historią na temat szon patrolu. Dziewczyna spotkała grupę chłopców z odblaskowymi kamizelkami w galerii Złote Tarasy w Warszawie. Jednym z nich był jej znajomy. Influencerka postanowiła dać mu lekcję szacunku do kobiet.

- Szon patrol! Właśnie miałam niewątpliwą przyjemność spotkania tych chłopców w Złotych Tarasach. Spojrzałam się na nich i, o zgrozo, okazało się, że jednego z nich znam. Znam również jego dziewczynę, więc co zrobiłam? Cyknęłam delikwentowi zdjęcie i wysłałam jej - powiedziała tiktokerka.

- Miałam dziką przyjemność oglądania, jak ona dzwoni do niego, a typ, który jeszcze chwilę temu podchodził do obcych dziewczyn, żeby je zaczepiać w swojej głupiej kamizelce, pada na kolana, zaczyna płakać i błagać, żeby nie zerwali - powiedziała influencerka.

Na koniec materiału myshe_official zwróciła się bezpośrednio do uczestnika shon patrolu:

- Czego ty się chłopcze spodziewałeś? Że ty będziesz mieć cudowną, wspaniałą dziewczynę, która ogarnia wszystko, sprząta, gotuje i jest zdecydowanie za dobra dla ciebie. I ty będziesz sobie chodzić po ulicy, krytykować inne dziewczyny? O nie, nie, nie. Ja ci życzę powodzenia, mój drogi, w szukaniu nowego mieszkania i pracy.