Bitwa w Arkadii. Dymy o przecenioną mgiełkę

W historii Polski zapisało się wiele walk, które do dziś wspomina się z niewątpliwą dumą: Bitwa pod Grunwaldem, Bitwa pod Wiedniem czy bitwa pod Cedynią.

Jedną z tych, które najbardziej zapadła w pamięć szczególnie młodemu pokoleniu jest jednak sławetna Bitwa pod Empikiem. 11 listopada 2020 r. armia narodowców starła się tam z oddziałem warszawskiej policji.

Teraz do grona słynnych potyczek dołączy scysja łowców promocji. 29 listopada odbyła się Bitwa w Arkadii, zwana również Bitwą o Mgiełki.

W mediach społecznościowych krążą nagrania z popularnego butiku, w którym zebrało się tyle osób, że swobodne przejście w galerii Westfield Arkadia stanowiło nie lada wyzwanie. Okazało się, 29 listopada rozpoczęła się gigantyczna promocja, która skusiła szczególnie amatorów viralowych mgiełek do ciała. Kosmetyki zostały przecenione z ok. 100 zł do 40 zł. Realnie? Bardzo dobry deal, lecz czy warty godzinnego stania w kolejce, tratowania się i walki o ostatnie butelki produktu, który sklep ma na stanie?

Tym bardziej że promocja Victoria's Secret obowiązuje również przy składaniu zamówień internetowych. Wymarzoną mgiełkę można było zakupić bez wychodzenia z domu kilkoma kliknięciami.

Wiele osób dziwi się szaleństwu, jakie spowodowała wyprzedaż Victoria's Secret. Niektórzy wytykają, że dosłownie ten sam produkt można kupić również w innych miejscach w promocyjnej cenie i wytykają, że produkty są nietrwałe.