Narodowcy mają zeza? Chcieli spalić flagę, ogniem zajęła się kurtka DZIECKA

Źródło zdjęć: © Kolaż: Vibez

Jakub Tyszkowski,12.11.2021 11:17

Na Marszu Niepodległości narodowcy chcieli zamanifestować nienawiść do naszych sąsiadów zza Odry poprzez spalenie niemieckiej flagi. Jak udał się ten wybitnie dzbaniasty akt patriotyzmu? Cóż, cytując klasyka: "You had one job".

Marsz Niepodległości to ten dzień w życiu stolicy, gdy mieszkańcy Warszawy tłumnie wyjeżdżają poza miasto, aby spędzić czas z dala od ksenofobicznych porykiwań, wybuchu petard i pojedynków na kostkę brukową. Kto chce się dowiedzieć, jak narodowcy obrzydzili święto 11 listopada młodemu pokoleniu, gorąco zachęcam do przeczytania felietonu Ani, która wypowiedziała się na ten temat w imieniu generacji Z.

Podobne

Tegoroczny Marsz Niepodległości nie był tak skandaliczny jak pochody z poprzednich lat - tutaj nawiązuję do "bitwy pod Empikiem", spalenia wozu transmisyjnego TVN-u, spalenia instalacji "Tęcza" na placu Zbawiciela lub zamieszek pod ambasadą Rosji. Reporter Wirtualnej Polski Patryk Michalski przekazał, że w tym roku "cały marsz przeszedł stosunkowo spokojnie", ale nie zabrakło incydentów.

Niemiecka flaga na celowniku narodowców. "Podpalaj ją!"

Po internecie krąży filmik pochodzący z tegorocznego Marszu Niepodległości. Bohater nagrania, mężczyzna ubrany w kombinezon moro z biało-czerwono opaską na lewym ramieniu, ryczy do zgromadzonego wokół tłumu: - Za to, że sześć milionów nas, kurna, wymordowali tą chamską flagę trzeba spalić - mówi, mając na myśli flagę Niemiec, którą trzyma oburącz. - Podpalaj ją! Podpalaj ją!

Chcieli spalić niemiecką flagę, podpalili dziecku kurtkę XDDD

Sytuacja rozwinęła się ze skandalizująco-żenującej w dramatyczną. Narodowiec podpalił niemiecką flagę i oblał ją łatwopalną cieczą. W pewnym momencie skierował strumień z cieczą na dziewczynkę, która wraz z opiekunem przypatrywała się scenie. Na nagraniu widzimy, że ogniem zajął się rękaw dziecięcej kurtki. Na szczęście płomienie były na tyle małe, że ogień udało się ugasić.

Narodowiec podpalił dziecku kurtkę (Twitter.com)

Głos zabrał wiceszef MSWiA

Na temat spalenia niemieckiej flagi wypowiedział się wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Błażej Poboży: - Mamy do czynienia z wykroczeniem zaśmiecania miejsca publicznego - ocenił Poboży na antenie Polsat News. - Kodeks karny wchodziłby w grę, gdyby spalono flagę wywieszoną przez instytucję, na przykład przed ambasadą - dodał.

Mam wrażenie, że całą sprawę dosadniej skomentowali internauci:

trwa ładowanie posta...