Barbara Nowak ostro o Szymonie Hołowni. Porównała go do hieny

Rocznice katastrofy smoleńskiej od 2010 r. wywołują w Polsce ogromne, często skrajne emocje. Przedstawiciele oraz przedstawicielki Zjednoczonej Prawicy regularnie wspominają o zamachu, a także zamordowaniu byłego prezydenta Rzeczpospolitej Lecha Kaczyńskiego. Politycy i polityczki koalicji 15 października podkreślają, że żadnego zamachu nie było, a mieliśmy do czynienia z niesamowicie nieszczęśliwym wypadkiem.

W środę 10 kwietnia oprócz rocznicy katastrofy smoleńskiej wypadło również posiedzenie Sejmu. W związku z tym marszałek Szymon Hołownia przed rozpoczęciem obrad wspomniał osoby, które straciły życie w 2010 r. Zapomniał jednak wymienić nazwisko Lecha i Marii Kaczyńskich. Wiele osób odebrało to za nieeleganckie i skrytykowało lidera Polski 2050. Barbara Nowak również wyraziła swoją opinię dotyczącą marszałka Sejmu.

Katastrofa smoleńska bez wątpienia odcisnęła piętno na polskim narodzie. W jednej chwili życie straciła cała delegacja, która 10 kwietnia 2010 r. leciała do Smoleńska, aby oddać hołd ofiarom zbrodni katyńskiej. Niestety, politycy postanowili ten temat wykorzystywać do rozgrywek między sobą. Oznacza to, że w każdą miesięcznicę oraz rocznicę tego wydarzenia mamy do czynienia z kłótniami, wzajemnym wyzywaniem się oraz oskarżaniem.

W 2024 r. oberwało się Szymonowi Hołowni. Trzeba przyznać, marszałek Sejmu popełnił ogromne faux-pas, gdy nie wyczytał w Sejmie nazwisk Lecha oraz Marii Kaczyńskich, czyli byłego prezydenta oraz pierwszej damy, którzy stracili życie w katastrofie. Takie coś nigdy nie powinno mieć miejsca. Barbara Nowak dała upust emocjom w mediach społecznościowych i stwierdziła, że polityk zaszydził sobie z bólu krewnych, których stracili w 2010 r.

Barbara Nowak nie gryzła się w język, gdy tworzyła wpis, który udostępniła w mediach społecznościowych. Była małopolska kuratorka oświaty, a teraz radna sejmiku małopolskiego dała upust emocjom. Porównała marszałka Sejmu Szymona Hołownię do hien, które nie szanują ofiar katastrofy smoleńskiej. Wszystko dlatego, że podczas minuty ciszy nie wyczytał nazwisk Lecha i Marii Kaczyńskich.

"14 lat żyjemy z traumą zamordowania Prezydenta RP i Osób mu towarzyszących w locie na obchody rocznicy mordu katyńskiego. Pokłosiem zakłamywania prawdy są podłe występy 10 i 18 każdego miesiąca hien szydzących z bólu i cierpienia krewnych zamordowanych. Dołączył do nich Hołownia" - czytamy na X Barbary Nowak.

Radna sejmiku małopolskiego Barbara Nowak w swoim wpisie powieliła nieprawdę, którą często powtarzają osoby związane ze Zjednoczoną Prawicą. Jasno stwierdziła, że Lech Kaczyński został zamordowany, a nie, że zginął w nieszczęśliwym wypadku. Można podejrzewać, że oznacza to, że była kuratorka oświaty wierzy, iż w Smoleńsku doszło do zamachu.