Malik Montana jak Tony Montana. Raper wyjaśnia polskich youtuberów

Malik Montana na dobre rozpoczął maraton kontrowersyjnych zachowań. Na przełomie ostatnich miesięcy chwalił fana za podpalenie radiowozu, zaliczył wtopę z ekskluzywną wersją albumu za 449,99 zł zawierającą tandetny płaszcz przeciwdeszczowy, wskoczył w butach na ladę w Maku, a później przyklaskiwał swojemu naśladowcy.

W końcu doszło do tego, że dwóch jego fanów podjęło próbę oplucia rapera podczas koncertu. Malik w komentarzu pod postem do naszego tekstu odniósł się do całej sytuacji, pisząc: "Oni nie opluli mnie tylko samych siebie". Na tym jednak się nie skończyło, a Montana uderzył na TikToku do plującego chłopaka i zażądał, by ten stanął przed lustrem, napluł na nie i powiedział: "przepraszam Malik". Niejaki Szymuś faktycznie to zrobił, a raper mu wybaczył.

Malik postanowił odnieść się do całego zajścia z plującymi dzieciakami w relacji live na Instagramie. Nagranie skierował do wszystkich hejterów na czele z youtuberami i influencerami.

- Chciałem powiedzieć w tym temacie tyle, że każdego z was będzie czekać jeszcze gorzej. Każdy, kto będzie próbować w jakikolwiek sposób mnie upokorzyć albo ubliżyć, będę robić jeszcze gorzej - oznajmił Malik. - Uważam, że i tak, i tak łagodnie bardzo w tej sytuacji postąpiłem - podkreślił (pisownia oryginalna).

Cały wywód Malika był wyjątkowo długi, ale poniższe fragmenty powinny dać do zrozumienia wszystkim hejterom, że nie należy zadzierać z polskim gangstaraperem:

- Do tych wszystkich youtuberów, tych wszystkich influencerów, którzy nagrywają sobie te filmiki: wiedzcie o tym, że w 80 proc. to wy nakręcacie tę falę hejtu i wiedzcie o tym, że ja was będę widywać. Będę was spotykać i będziecie widzieć, jaki jest Malik. Wy sobie myślicie, że ja jestem jakimś zabawnym gościem, a ja wam powiem wprost: ja nie jestem z waszego środowiska, z waszego mentalu i tak dalej. Ja przez swoje całe życie musiałem walczyć o to, żeby mieć to, co mam i wiedzcie o tym, że jakieś leszcze sprzed komputera, po prostu będę was za każde wasze słowo rozliczać - i tak się teraz zacznie.

- Bo to, że ja jestem grzeczny i sympatyczny wynika często z tego, że po prostu też nie chce być agresywny ani wulgarny, ale jeśli mnie do czegoś będziecie zmuszać, to będę to robić i jakby bez skrupułów będę was lamusów wyjaśniać w realnym świecie.

- Tych wszystkich internetowych twórców, którzy sobie budują content, wyświetlenia i kliki, będę was dojeżdżać i zobaczycie w jaki sposób. Każdy z was po kolei, jak będę was spotykać, a będziemy się widywać, to jest pewne. Wiedzcie o tym, że będziecie przeze mnie za każde słowo i za każdy komentarz rozliczani i tego możecie być pewni.

- Ja każdemu okazuję szacunek, ale jak ktoś mi tego szacunku nie da, to zabiorę ci wszystko, pamiętaj o tym. I to do każdego mówię, jak będziecie mi ubliżać w kontekście mojego pochodzenia, mojej wiary to będę was tak samo namierzać i tak samo będę was znajdywać.

Na koniec tylko przypomnimy, że Malik Montana, który "każdemu okazuje szacunek", rzucał mizoginistycznymi tekstami w stronę Fagaty, twierdził, że "kobiety lubią, gdy mówi do nich s...ko i łapie je za d...pę", a niedawno pojechał po stylówkach polskich raperów. Doprawdy szacun na pełnej.